Rada

Inne
• Ze względu na swoją wysoką pozycję, pochodzenie, a także samą niedostępność, Luthien nie posiada intymnych relacji z samcami. Tym samym nie ma żadnych dzieci. Kto wie, może nie chce przekazywać ciężaru nieznanych nikomu tajemnic następnemu pokoleniu, a może zwyczajnie nie odczuwa instynktu macierzyńskiego.

• Od wyklucia jest niewidoma. Natura wynagrodziła jej tą niedogodność znakomitym słuchem.

• Nikt nie wie, że jest chociażby w posiadaniu silnego jadu czy, że cierpi na hemofilię, która mogłaby się okazać śmiertelnie niebezpieczna w starciu. Luthien potrafi jednak skrywać zarówno swoje atuty jak i słabości.

• Jej łuski potrafią błyszczeć w niekontrolowany sposób, a przynajmniej niektórzy twierdzą, że widzieli coś podobnego.

• Jest nocnym stworzeniem, czasem można ujrzeć jej białą sylwetkę samotnie wędrującą w pobliżu Drzewa Życia, „wypatrującą” czegoś czy też głęboko rozmyślającą coś.

Zalety
• Jad
• Bystry
• Lepszy Słuch
Wady
• Ślepota
• Delikatne Łuski
• Brak Węchu
• Hemofilia
• Rozbłysk
Opis Postaci
Spośród czterech Namiestników, Luthien zdaje się być tą najbardziej nieodgadnioną, wręcz odległą dla przeciętnego mieszkańca Gniazda. Roztacza wokół siebie aurę tajemnicy, której póki co nikt nie zdołał zgłębić. Jednakże każdy odnosi się do niej z wielkim szacunkiem, jako że najprawdopodobniej jest spokrewniona z legendarnym Dunedainem - bohaterem smoków zebranych pod barierą. Ona sama, jak łatwo się domyśleć, nie porusza jednak tego tematu. Zajmuje się przede wszystkim bieżącymi sprawami Gniazda. Jej zdanie zawsze niesie ze sobą siłę, nawet jeśli czasem może się wydawać zdystansowana wobec nagłych awantur, które niejednokrotnie wybuchają w tych trudnych czasach.

Luthien jest smoczycą o przeciętnym rozmiarze, pokrytą białymi, delikatnymi łuskami. Jej łeb zdobią smukłe, wręcz filigranowe rogi okalające jej głowę niczym diamentowa korona. Można nieomal uwierzyć, że Namiestniczka narodziła się by władać nad Gniazdem, a nie została wybrana przez smoczą społeczność. Jej niewidzące oczy potrafią wprawiać smoki w pewien stan niepokoju. Błyszczą one delikatnym, błękitnym światłem, niby nie skupiają spojrzenia, lecz w jakiś niewytłumaczalny sposób każdemu towarzyszy uczucie bycia obserwowanym i prześwietlonym na wskroś. Jakby Luthien doskonale wiedziała, z jakiego materiału jesteś stworzony, czego można się po tobie spodziewać i do czego można cię wykorzystać.
Luthien - Namiestnik
Zgoda na potomstwo:
Nie


Inne
• Nikt nie zna tajemnicy jej sukcesu, jednak każdy wie, że samica zabiła więcej Stworzeń Pustki niż cała grupa Zwiadowców razem wzięta. Maszyna do zabijania.

• Na niewygodne pytania często odpowiada agresją i groźbami.

• Nie dopuściła do siebie żadnego samca, a każdemu, który próbował łamała żebra.

• Jest uległa tylko w stosunku do innych Namiestniczek.

• Złamanie zasad na jej warcie to definitywnie najstraszniejsza wybrana kara. Lensa nie zna litości.

Zalety
• Regeneracja
• Jad
• Zmysł Ciepła
• Jaszczur x3
Wady
• Mniej Nóg x2
• Brak Smaku
• Alergia
• Fobia
• Wilczy Apetyt
• Brak Zionięcia
• Rozbłysk
• Karzeł
• Ograniczony
Opis Postaci
Jedna z czterech Namiestniczek. Bojowa, czasem nawet nazbyt agresywna samica, która wzbudza strach w gadzich umysłach. Przez niektórych uwielbiana, przez niektórych nienawidzona przez wzgląd na swój brak empatii. W jej słowniku nie ma słowa przebaczenie czy też łagodny wyrok, to ona odpowiada za wymierzenie kar. Większość smoków przez wzgląd na strach nie mówi o swoich wątpliwościach względem tej samicy, choć trzeba przyznać, że rządzi twardą łapą.

Zdarzają się przypadki, że smoki nie uważają Lensy za smoka. Nic dziwnego, ciałem przypomina węża. Brak nóg i niematerialne skrzydła często powodują, że porusza się jak mniejsi bracia smoków. Nie sposób odmówić jej jednak siły - to ona w szeregach Zwiadowców wybiła najwięcej Stworzeń Pustki, sam Dowódca nie ma na koncie tylu zwycięskich starć. Nikt nie zna sposobu na sukces w walkach, który wypracowała Lensa. Większość świadków jej wielkich zwycięstw już nie żyje, a ona sama nigdy nie przyznała się bezpośrednio do tego, jak dokonuje tak sprawnych mordów.

Wężowe, długie ciało, brak łap oraz niematerialne skrzydła, a do tego złote, lśniące łuski, które wyglądają jak najtwardsza zbroja. Tak właśnie wygląda Lensa, której czerwone oczy wręcz kipią obłędem. Kły, z których ciągle skapuje jad wręcz rwą się do zabijania. Nic dziwnego, że nikt nie przeciwstawia się Namiestniczce, która jednym ruchem mogłaby połamać wszystkie kręgi.

Lensa - Namiestnik
Zgoda na potomstwo:
Nie


Inne
• Nikt nie wie czy Shenarah miała jakieś dzieci - nie przyznaje się do nich.

• W momencie, gdy nie ma innych Namiestniczek w pobliżu bardzo rzadko się odzywa. Wyciągnięcie od niej informacji jest wręcz niemożliwe, nie mówiąc o unikaniu towarzystwa innych.

• Jeżeli uda się komuś ją poznać okazuje się naprawdę miłą, ciepłą smoczycą. Niektórzy uważają ją nawet za słodką w swoim roztargnieniu.

Zalety
• Widzenie w Ciemnościach
• Zmysł Ciepła
• Jaszczur x2
Wady
• Delikatne Łuski
• Karzeł
• Brak Smaku
• Krótkowzroczność
• Ograniczony
• Rozbłysk
Opis Postaci
Shenarah została Namiestniczką ostatnia, drogą demokratycznych wyborów. Rada zgodnie działając chciała wybrać na czwartego gada z ugrupowania Stadnych, ażeby każda grupa miała swojego przedstawiciela. Tym samym do władzy doszła samica bardzo łagodna, która charakterem zupełnie nie pasowała do całej reszty. Przed wybraniem pełniła funkcję Uzdrowiciela, z której słynęła. Była naprawdę dobrym medykiem, któremu niestraszne były rozległe rany czy też otwarte złamania. Jej wiedzy zawdzięczano odkrycie sposobu leczenia chociażby Letargu. Nikt nie miał wątpliwości czemu akurat ona została Namiestniczką, choć przy okazji wielu wątpiło w jej umiejętności przywódcze. Nie mając żadnego doświadczenia w boju, brak wiedzy na temat życia poza barierą oraz nieobycie sprawiało, że samica wydawała się całkowicie nieodpowiednia do zarządzania żywymi istotami.

Sam wygląd samicy nie wskazuje na jej ubogie doświadczenia czy też niemądre wybory - wbrew pozorom wygląda należycie jak na to stanowisko. Wyróżniają ją błękitne barwy przechodzące w ciemną jak niebo nocą czerń. Jej ciało pokryte jest głównie sierścią i piórami, a same oczy są białe jak śmierć. Jej łeb zdobią potężne, ciene rogi, które mogłyby posłużyć za broń, gdyby tylko Shenarah miała dość odwagi. Niestety, natura obdarzyła ją niewielkimi skrzydłami, które nie poniosą samicy za daleko. Wystające pióropusze tu i ówdzie dozdabiają jej łapy oraz zad, nie mówiąc już o pięknym, ala końskim ogonie.

Zapewne nikt by nie ujmowała Shenarah, gdyby nie fakt, że rzeczywiście od czasów uzdrowicielskim zmieniła się bardzo drastycznie. Niegdyś zachowywała się jak pani swego losu, rzeczywiście sprawiała wrażenie, że będzie odpowiednim gadem na tym stanowisku. Niestety wraz z leniwym przebywaniem w Drzewie Życia okazywało się, że Shenarah dobrze leczy, ale nic więcej. Tym samym stała się po prostu pupilem reszty Namiestników, nie mając zbyt wiele do powiedzenia. Przynajmniej takie można odnieść wrażenie, choć może... to ona pociąga za sznurki?
Shenarah - Namiestnik
Zgoda na potomstwo:
Nie


Inne
• Samica straciła wszystkie swoje młode zostawiając je w trakcie obrony granic.

• Nie potrafi wysłuchiwać, szybko traci zainteresowania rozmową i rozmówcą.

• Wciąż tęskni za byciem Protektorem.

• Nikomu tego nie wyjawiła, ale skrycie zazdrości Lensie siły.

Zalety
• Jaszczur x2
• Olbrzym x3
• Utwardzenie
• Widzenie w Ciemnościach
Wady
• Rozbłysk
• Brak Smaku
• Brak Węchu
• Gorszy Słuch
• Wilczy Apetyt
• Alergia
Opis Postaci
Bardzo poważna samica, o niewątpliwe interesującej aparycji. Uważa czasem za nudną ze względu na swój wiecznie znudzony wyraz pyska i nieinteresujące tematy do ewentualnych rozmów. Nie potrafi utrzymać własnego zainteresowania rozmową, bardzo szybko nuży ją bezsensowna rozmowa. Często ucina nawet moment skarg obywateli, nawet wychodząc w trakcie posiedzenia. Nienawidzi tej części swojej pracy, uważa się za najlepszego stratego i obrońcę granic, ale obowiązki zmuszają ją do podejmowania zadań, których ogółem unikała.

Vestele może nie wygląda na silną, ale wiele razy pokazała już swoje umiejętności w trakcie obrony bariery. Jej niewątpliwie niezbyt przystosowane ciało do zwiadów okazało się idealne w zastosowaniu do stróżowania i obrony. Sama samica często mówiła, że to właśnie do tego została stworzona, przecież jawnie okazuje to naznaczenie, które otrzymała przy wykluciu. Starość co prawda daje jej się we we znaki, ale jak na ten wiek trzyma się zaskakująco dobrze.

Długie i smukłe ciało zdecydowanie wyróżnia Vestele na tle innych Strażników. Umięśniona szyja i ogon, oraz ciężki tułów pozwolił jej przetrwać w tej grupie. Szarawy kolor zdobi jej łuski od dołu, zaś ciemne szarości i fiolety znajdują się od góry. Nieliczne wypustki można znaleźć wzdłuż jej kręgosłupa. Białe, puste oczy wzbudzają trwogę nie tylko we wrogach. Dodatkowo stare, lecz nadal ostre, żółte zęby wystają niebezpiecznie z jej paszczy.

Vestele - Namiestnik
Zgoda na potomstwo:
Nie


Inne
• Z wiekiem jego słuch niestety się pogarsza. Lepiej mówić wyraźnie i głośno, jeśli chce się być dobrze przez niego wysłuchanym oraz zrozumianym. Wypada wykazać się odrobiną cierpliwości dla starca.

• Tępi wszelkie przejawy braku szacunku dla starszych niżej postawionych smoków, którzy nie mogą już pełnić czynnie swoich dawnych obowiązków. Niejednokrotnie temperował młodych, butnych, którzy najchętniej wyrzuciliby starych poza barierę.

Zalety
• Bystry
• Mniejszy Apetyt
Wady
• Brak Zionięcia
• Mniej Nóg
• Gorszy Słuch
Opis Postaci
Na pierwszy rzut oka mało kto zgadłby, że ma do czynienia z prawdziwą skarbnicą wiedzy. Stary wywern bardziej przypomina weterana Zwiadowców czy Strażników niż Stadnego. Ci zazwyczaj są łagodni i nie wyglądają na niebezpiecznych. On natomiast mimo swojego sędziwego wieku wciąż wzbudza respekt. Pod grubą skórą pokrytą szorstkimi łuskami wciąż prężą się silne mięśnie, a na długiej, wężowatej szyi utwierdzony jest pysk wypełniony po brzegi krzywymi zębami, który wystraszyłby niejednego malca. Jednak ta straszliwa bestia pełni funkcję zarówno rozsądnego, szanowanego doradcy dla kolejnych Namiestników, jak i cierpliwego, uznanego nauczyciela smoków wszystkich ugrupowań.
Do tego z całą stanowczością można stwierdzić, że zaraz po Namiestniczce Luthien, Obieżyświat jest drugim smokiem w Gnieździe, wokół którego tak mocno nawarstwiają się kolejne pytania bez odpowiedzi. Niewiadomo bowiem, ile tak naprawdę ma lat. Każdy zakłada, że najprawdopodobniej na tą chwilę spośród wszystkich gadów jest najstarszy. Nikt nie zna też jego prawdziwego imienia. Obieżyświat jest jedynie przydomkiem, jaki poprzez lata przykleił się na stałe do Mędrca, ponieważ nie uświadczysz go w jednym miejscu. Starzec mimo wieku intensywnie podróżuje zarówno w obrębie jak i poza barierę, służąc swoim doświadczeniem, a także powiększając wciąż swój i tak obszerny zasób wiedzy. Wielu zastanawia się, czy Obieżyświat pamięta czasy zanim stanęła bariera, czy znał legendarnego Dunedaina. Mędrzec jednak sam decyduje, czym może się podzielić z innymi, a co należy zachować dla samego siebie.
Obieżyświat - Mędrzec
Zgoda na potomstwo:
Nie


Inne
• Mało kto wie o tym, ale Forneus nie potrafi zionąć, w zamian za to natura wyposażyła go w kły jadowe. Sięga po nie jedynie w ostateczności.

• Choć wiele smoków zwraca się ku Drzewu Życia niemalże z sakralną czcią, Forneus, mimo wielkiego szacunku dla życiodajnej rośliny, nie stworzył podwalin nowej religii ani nie wyznaje żadnego bóstwa, które miałoby przyczynić się do powstania Drzewa.

Zalety
• Jad
• Lepszy węch
Wady
• Brak Zionięcia
Opis Postaci
Gdyby oceniać wiek Forneusa po jego wyglądzie, nikt by nie uwierzył, że jest to już leciwy smok, który swoje przeżył i niewiele jest w stanie go jeszcze zaskoczyć. On sam utrzymuje, że przyczyną jego dobrego stanu jest samo obcowanie z Drzewem Życia. Nigdy nie wykazano prawdziwości tej tezy, wielu jednak przychyla się do uznania jej za słuszną zważywszy na ścisłe powiązanie Znachora z Drzewem.

Pomyśleć, że zaczynał swoją karierę jako niepozorny Zielarz niczym szczególnym niewyróżniający się spośród innych. Ot zwyczajny smok o soczyście zielonym ubarwieniu znaczonym delikatnymi ciemniejszymi pasami z prostym grzebieniem biegnącym wzdłuż kręgosłupa. Kolejny, który nie nadawał się do obrony Gniazda czy zaopatrywania go w pożywienie. Forneus jednak nie chciał pozostać biernym wyjadaczem żyjącym na koszt innych. W pełni poświęcił się badaniu i poszerzaniu wiedzy z zakresu zielarstwa, niejednokrotnie z narażeniem własnego życia prowadząc poszukiwania poza barierą. Dzięki swojej pracowitości oraz szlachetności został zauważony przez ówczesnego Znachora, który miał serdecznie dosyć wszelkich marnych karierowiczów szukających drogi na skróty. Forneus został przez niego wtajemniczony w sekrety znane tylko Znachorom dotyczące pielęgnacji Drzewa Życia. Przed śmiercią jego mentor zdążył jeszcze przeforsować wśród reszty Rady zgodę na awans młodego wówczas Zielarza.

Dziś można śmiało powiedzieć, że Forneus ze swoją pracowitością, niezłomnością oraz uczciwością stanowi ważny fundament, na którym opiera się Gniazdo. W tym szalonym świecie przepełnionym walką o byt, on jest pewną stałą – niezmienny i trwały niemalże jak samo majestatyczne Drzewo Życia wnoszące się na terenach owładnięte przez smoki.

Jak na ironię, mimo że jest jedną z najważniejszych osób w Gnieździe, daleko mu do polityki. Odczuwa jedynie podobny do Mędrca obowiązek opieki nad tymi wszystkimi młokosami walczącymi bezustannie o pozycje. Niestety jako opiekun Drzewa jest nieco wyobcowany, zdążył nabrać ekscentrycznych nawyków jak chociażby przemawianie zagadkami, metaforami, które dla młodszych smoków potrafią się okazać kompletnie niezrozumiałe, uciążliwe, wręcz przyprawiające o ból głowy.

Forneus - Znachor
Zgoda na potomstwo:
Nie