Zielone Szczyty





Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Zielone Szczyty Empty Zielone Szczyty

Pisanie by Dragon Abyss Czw Lut 21, 2019 3:46 pm



























Jest takie pasmo górskie, gdzie w niższych partiach szare, ostre krawędzie Gór porastają soczyście zielone trawy, kępy krzewów, a nawet zdarza się, że na szczytach lub zboczach pojawiają się majestatyczne drzewa, całkowicie górujące nad otoczeniem. Nie jest jasne, czemu zieleń zadomowiła się w tak niewygodnych warunkach. Według przekazów starszych gadów, za czasów powstania Drzewa Życia, smoki miały zwyczaj z czcią roznosić nasiona różnych, pomniejszych gatunków w rozmaite miejsca w obrębie bariery.
Briamore
Briamore

Zbieracz
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
13
Atuty :
Skupiona energia (lv.1) // Tropienie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Aya
Ojciec :
Tharven
| PR :
156
Liczba postów :
8
Join date :
02/04/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Briamore Sro Kwi 10, 2019 4:14 pm

Cała ta atmosfera Gniazda była tak drażniąca, że aż nudna. Od kradzieży minęło już naprawdę sporo czasu, a ci dalej o tym jednym i samym paplają. Nie mówiąc już o jego matce, kochanej mamusi, która tylko łeb znosi ku niebu i Drzewu i błaga o pomoc. I Briar nie musiał jej nawet widzieć, nie był głuchy i był w stanie ją usłyszeć, i sam głos doprowadzał go do szału.
Miał tego pecha, że jakimś cudem ominęła go wiadomość o jakimś zebraniu u Dowódcy, ale kto wie czy i tak by się na nim pojawił. Ba, nawet nie wiedział czy oni chcieli go tam widzieć. Grunt, że ojciec był i że przynajmniej on robi coś pożyteczniejszego, niż modły do jakiegoś obiektu nie-do-końca-nieożywionemu.
Fuknął przez nos, robiąc obrót w powietrzu, instynktownie wręcz wymijając drzewo, uderzając w nie z premedytacją ogonem. Przyleciał tu głównie by się odstresować i odreagować, ale czuł w kościach że spokój nie będzie trwał długo. W końcu przecież miał takie a nie inne naznaczenie, toteż zaraz go wykopią szukać mięsa. Jakby sami nie mogli tego zrobić, ale co on sobie będzie strzępił język na tych snobów.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Paskudnik Nie Kwi 14, 2019 1:42 am

Briar może i przybył w te rejony by odpocząć, jednakże los nie zamierzał mu dać szansy zrelaksować się przed nadchodzącą wyprawą. Za jednym ze szczytów wyłoniły się dwie sylwetki smoków. Były jednak zbyt daleko, aby Briar mógł je wyczuć swoim zmysłem ciepła czy nawet chociażby usłyszeć odgłos zagarniających powietrze skrzydeł. Przybysze za to mieli dostatecznie dużo czasu, by móc spostrzec naprzeciw nich brunatnego wywerna o całkiem imponujących rozmiarach. Mieli też szansę ujrzeć moment, gdy ten uderzył ogonem w jedno z drzew porastające tutejsze szczyty gór. To spowodowało, że jeden z nich postanowił podlecieć do niego i zaoferować delikatną reprymendę.
- Mógłbyś wykazać się nieco większym szacunkiem dla drzew zasadzonych przez naszych przodków - Briar usłyszał twardy głos, który bez dwóch zdań mógł należeć tylko do jego ojca.
W tej samej chwili zorientował się też dzięki powietrzu uderzającemu z dwóch różnych par skrzydeł, że oprócz Tharvena był tu jeszcze jeden smok, który póki co nie zabierał głosu, natomiast z zaciekawieniem przyglądał się spokrewnionym wywernom.
Briamore
Briamore

Zbieracz
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
13
Atuty :
Skupiona energia (lv.1) // Tropienie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Aya
Ojciec :
Tharven
| PR :
156
Liczba postów :
8
Join date :
02/04/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Briamore Nie Kwi 14, 2019 7:37 pm

Wywinął ogonem, wydając nim przeszywający powietrze świst, po czym zatrzymał się. Był już przyzwyczajony do wszechogarniającej go ciemności, którą raz za razem przerywały cieplne plamy istot żywych.. bądź wpółmartwych. Cóż, te drugie z pewnością nie umiałyby już latać, toteż uznał nadlatujące obiekty za te żyjące.
Nastroszył błony na łbie i nawet jego pysk dosłownie na moment przybrał zdziwiony wyraz. Co jak co, ojca się tu nie spodziewał. Niemniej, na jego uwagę prychnął.
- Nie obiecuję. Byleby to nie było kolejne drzewo do którego mamy odprawiać modły o lepsze zbiory. - rzucił złośliwie, jakby mając na myśli Kapłanów. - Oj, mamusia by pewnie na zawał zeszła, gdyby to zobaczyła, prawda? A nie, chwila...
Wykrzywił pysk w grymas. Ze wszystkich gadek jakie miał, to się aż sam sobie zdziwił. Nawet o tym nie myślał, że to tak zabrzmi.
- Dobra, to było bardzo nie na miejscu. - mruknął, jakby nie chcąc do końca okazać skruchy. No nic, przecież nie będzie się tak wyrażać przy jakimś obcym gadzie.. który tutaj zresztą był. Jeszcze nie ogłuchł, a trzepot skrzydeł ojca był jednak charakterystyczny, i dało się odróżnić go od innego smoka.
- Odbywa się tu jakieś zebranie? Nie chciałem przeszkadzać.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Paskudnik Nie Kwi 14, 2019 11:50 pm

- Briar, nikt ci nie każe się modlić do żadnego drzewa, nawet Życia. Tym zajmuje się już twoja matka. - odpowiedział Tharven nieco znużonym głosem. - I miarkuj się ze swoim językiem. Miałeś wygodne życie u jej boku, w tych trudnych czasach zdołała zapewnić ci dobry byt. Należy się jej całkowity szacunek, nawet jeśli się z nią nie zgadzasz.
W podobnych konfrontacjach z synem, Tharven zwykł zastanawiać się czy nie był zbyt pobłażliwy wobec jego niewybrednego usposobienia. Może gdyby był taki jak inne samce, bezwzględny i surowy, wszystko wyglądałoby inaczej. Miał tylko nadzieję, że niepokorny charakter syna nie sprowadzi w przyszłości na niego żadnych kłopotów. Wystarczy, że już raz musiał zapłacić wysoką cenę za swoje samowolne wyjście poza barierę.
W końcu Tharven westchnął, gdy Briar zdołał się nieco wycofać ze swoich słów.
- Jedyne zebranie, jakie miało miejsce to te, na które się nie stawiłeś - odpowiedział na jego pytanie. - Mam nadzieję, że nie zamierzasz ominąć też wyprawy. Wszystko wskazuje na to, że tym razem Dowódca zamierza postawić właśnie na was, Zbieraczy.

Briamore
Briamore

Zbieracz
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
13
Atuty :
Skupiona energia (lv.1) // Tropienie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Aya
Ojciec :
Tharven
| PR :
156
Liczba postów :
8
Join date :
02/04/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Briamore Sro Kwi 17, 2019 2:34 pm

Gdzieś dobrze w połowie wypowiedzi ojca przestał go na dobrą sprawę słuchać. Matka to, drzewo tamto, a jego niewyparzony język jeszcze coś innego. Czasami zaczynał się na poważnie zastanawiać, czy ojciec nie paplał o wiele więcej niż stara dobra Kapłanka.
Przymknął oczy, lustrując swoim pustawym wzrokiem to Tharvena, to nieznajomego i cichego gada. Strasznie nie lubił, kiedy się te plamy tak na niego w ciszy gapiły, już wolał kiedy gadały ponad miarę i było je łatwo zidentyfikować.
Na wzmiankę o prawdziwym zebraniu i wyprawie się nieco, ale tak nieco, pobudził. W końcu coś ciekawego.
- Czułem, że coś wisi w powietrzu i się gdzieś kumuluje, ale jakoś mnie już ominęło co i gdzie. - odparł, brzmiąc o dziwo spokojnie.
Chociaż zdziwiłbym się, gdyby wysyłali specjalne zaproszenia. Kochany Dowódca.
- Zbieracze? No nie mów mi, że będzie to wyjście z przedszkolem. - wywrócił oczami, jakby zdając sobie sprawę że byle Zbieraczem można zostać ledwo wychodząc z powijaka. - To Strażnicy Graniczni są wybierani gdy ledwo ich wykopią z ostoi piskląt, a potem się gady dziwią że tyle wypadków się pod barierą dzieje.
Wspaniała ochrona Gniazda, nie ma co.
I że jakieś gówniarze mają mnie prowadzić? Chyba Dowódcę zdrowo powaliło z braku mięsa.
- Byleby byli przeciętnego wzrostu, inaczej ich podepczę. I nawet nie będzie mi z tego powodu przykro.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Paskudnik Czw Kwi 18, 2019 5:50 pm


Tharven już się przymierzał do odpowiedzi, kompletnie niezadowolony z podejścia swojego syna,  gdy nagle przeszkodził mu w tym śmiech jego towarzysza. Ten, nie czując się w żaden sposób zobligowany do wychowywania krnąbrnego Zbieracza, z nieskrywanym zaciekawieniem przysłuchiwał się wymianie zdań pomiędzy dwoma wywernami, mając po cichu ubaw i ze starszego smoka, jak i Briara.
- Tharvenie, skoro młody czuje się tak pewnie na tle swoich rówieśników, może zabierzemy go ze sobą?
Łowca skrzywił się wyraźnie na tą uwagę, niezbyt zadowolony tym nagłym pomysłem zmiany w ich planach.
- To nie miała być zabawa, dobrze o tym wiesz.
- Wiem, wiem, ale przecież taki wielki, silny smok na pewno zdoła nam dotrzymać kroku za barierą – nie czekając na odpowiedź Tharvena, zwrócił się już do samego Briara. – Co ty na to?

Briamore
Briamore

Zbieracz
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
13
Atuty :
Skupiona energia (lv.1) // Tropienie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Aya
Ojciec :
Tharven
| PR :
156
Liczba postów :
8
Join date :
02/04/2019

Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Briamore Pią Kwi 26, 2019 1:17 pm

Obserwował ojca.. o ile można było to tak w ogóle nazwać. Miał w końcu łeb zwrócony w jego kierunku, ale gdzie patrzył to już cholera jedna wie, wszystko co widział było jedną plamą ciepła. Chyba tylko po zapachu i głosie był pewny, że patrzy na Tharvena.
Słysząc jednak śmiech cichego dotychczas smoka, zmrużył ślepia, podążając za odgłosami do ich źródła. Nie miał może świetnego słuchu, ale dało się to jednak odróżnić.
On chyba nie jest poważny.
Przekrzywił nieco łeb, czując w kościach że ojcu się ten pomysł nie podoba. W sumie to nic nowego. Ale za to jemu się to podobało.
- Jeśli mam wybór między bandą dzieci a paroma dorosłymi, to chyba wolę to drugie. Przynajmniej tyle nie jazgoczecie jak to bardzo chcecie się wykazać przed Dowódcą i podlizywać się o awans ledwo wychodząc z jajka. - wywrócił oczami. - Nie widzę problemu, a nawet gdyby był to lepiej wylecieć niż się tu kisić.

Sponsored content


Zielone Szczyty Empty Re: Zielone Szczyty

Pisanie by Sponsored content

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach