To był pierwszy ich miot, Śmiercionośna z zadziwiającą delikatnością ułożyła jaja w gnieździe wyczekując tego najpiękniejszego momentu - wyklucia jej własnych dzieci. Spośród innych jaj, jedno w barwie burgundu zaczęło drżeć sygnalizując wyjście pierworodnego. Wtedy też wybuchła pierwsza walka, w jakiej młody smok pośrednio i niechcący wziął udział. Spór toczył się pomiędzy rodzicami właśnie o imię malca. Astaroth chciała naznaczyć dziecko siłą nadając mu miano wzbudzające respekt, jak chociażby Bellum - Wojna. Samael jednak wolał coś mniej dosadnego, może nawiązującego do ich przodków, jak chociażby znany mu z historii ojca, pradziadek Namiestnik o imieniu Verial, Zimny Duch, słynący ze swej nieugiętości i wytrwałości.
Kłótnia o imię trwała tak długo, że malec zdążył w tym czasie całkowicie wygramolić się z jaja, słysząc nad sobą nieustannie dwa imiona, które w tym chaosie zlepiły się w to jedno właściwe - Belial. Wojenny Duch...
Nie było mowy o pomyłce. Zarys skrzydeł skrzyżowanych ze sobą widniał od samego początku na piersi młodego smoka przyporządkowując go natychmiast do Zwiadowców, formacji jego matki, nieustraszonej Śmiercionośnej.
RANGAZbieraczRODZINAMatka - Astaroth
Ojciec - Samael
RodzeństwoEvil Thoughts
Naga
CHARAKTERI
ŻołnierzWyważony, odpowiedzialny, budzący zaufanie. Jawi się jako niezwykle dojrzały smok, który mimo swojego młodego wieku jest w pełni świadom zagrożeń grożących stadu, a także odpowiedzialności, jaka wpisana była na stałe w pracę Zwiadowcy. Zdyscyplinowany, przykładający się do swoich obowiązków. Od małego wychowany w wojskowym duchu. Posiadający jednocześnie umiarkowane poglądy, niestający chociażby po stronie żadnego z ugrupowań, za to doceniający wartość każdego z nich. Zrównoważony, nieimpulsywny, wybitnie ciężki do sprowokowania. Prawdziwy Żołnierz, znający swoje miejsce w szeregu, gotów zawsze do poświęceń, przedkładający dobro innych ponad własne.
II
WojownikZahartowany od małego do boju właściwie o wszystko.
O kawał mięsa, na który trzeba było zasłużyć. Nie było mowy, by mógł ot tak dostać jedzenie, jak inne dzieciaki. On musiał się wpierw wykazać, znaleźć się u kresu możliwości i sił by móc się pokrzepić.
O uznanie rodziców. Zawsze za mało, nie do końca dobrze, niewłaściwie, za wolno.
O pozycję. W Zwiadowcach można było być tylko tym najlepszym, inaczej kończyłeś martwy. A rywale nie śpią. Trzeba walczyć, ciągle walczyć, pokazywać siłę, nie dawać się zastraszyć nikomu.
Aż wreszcie o utęsknioną wolność. Przez którą, rodzą się te najstraszliwsze pomysły. Te, w których wszystko płonie, trupy ścielą się gęsto, a krew zabarwia rzeki. Po prostu wszystko zniszczyć. Wszystkich wybić, co do nogi. Wszak nie narodził się po to, by wypełniać pokornie rozkazy, to Wojownik z krwi i kości.
To on wypowiada wojnę temu światu.
WYGLĄDChoć można było się spodziewać, patrząc po samej Astaroth i Samaelu, że ich dzieci nie będą należały do najsłabszych piskląt. Żadne z nich nie spodziewało się, że z niewinnego, burgundowego jaja wykluje się smok taki jak Belial. Wywern - pozbawiony przednich łap, za to podpierający się własnymi skrzydłami, gdy druga para spokojnie spoczywała złożona na jego grzbiecie. Niebywałe zaskoczenie, nikt bowiem z jego rodziny nie posiadał podobnej sylwetki. Ojciec usnuł przez lata teorię, że najwyraźniej przednie łapy w jakiś sposób musiały się przeistoczyć w skrzydła, wyposażając go tym samym w dodatkową parę. Z początku nauka latania była istnym koszmarem, gdy Belial nie mógł skoordynować czterech masywnych ramion, a rodzice pozostawali bezradni w kwestii doradzenia czegokolwiek.
Do tego rozmiary, jakie udało mu się osiągnąć, przerosły i tak mocno wyśrubowane oczekiwania matki względem syna, Belial jako podrostek przewyższył swych rodziców o dobre 2 metry, stając się pośród zwykłych smoków prawdziwym olbrzymem.
Jego ubarwienie oscyluje pomiędzy głębokimi czerwieniami, fioletami, aż po granaty. Te najciemniejsze tony zabarwiają głównie kolce pokrywające niemalże całą grzbietową stronę gada, ścieląc się niezwykle gęsto oraz nieregularnie. Ogon Beliala jest całkiem krótki, za to pokryty na całej długości ostrymi wypustkami stając się niebłahą bronią w arsenale smoka. Czaszkę chroni natomiast para masywnych, wykrzywionych rogów rozchylająca się na boki. Ciekawostką są kolce, które pojawiły się przy jego gardzieli oraz przy kościach policzkowych. Zaczęły gwałtownie narastać z chwilą osiągnięcia dojrzałości. Wcześniej jego pysk był całkiem gładki oraz znacznie jaśniejszy.
CECHY CHARAKTERYSTYCZNEWywern.
Wielkie bydlę przewyższające przeciętne smoki o 3m.
Podwójne skrzydła wzmagajace wrażenie ogromu gada.
Wściekle
czerwone ślepia oraz
błękitna energia sącząca się spomiędzy łusek w przypływie emocji.
Najeżony niebywale
twardymi kolcami.Znamię Zwiadowcy na piersi.
HISTORIAPóki co, nie obfituje w niesamowite wydarzenia. Jego dzieciństwo upłynęło pod znakiem wiecznego treningu, pogłębianiu swoich umiejętności oraz wiedzy. Odkąd tylko oczy Astaroth wypatrzyły na piersi pisklęcia znamię w kształcie rozpostartych skrzydeł, natychmiast poczuła się w obowiązku przygotować malca do przystąpienia w szeregi jej ugrupowania. Bardzo możliwe, że był to właściwie jedyny sposób, w jaki potrafiła w ogóle okazać miłość - poprzez mordercze treningi graniczące z bezwzględnością i tyranią. Z resztą obydwoje rodzice byli zgodni w tej kwestii. W ich mniemaniu, znacznie lepiej było aby Belial przeżył piekło, póki znajdował się w bezpiecznych warunkach, niż wypuścić rozpieszczoną łamagę poza barierę zdając się na łaskę losu.
Astaroth i Samael jednakże nie zauważyli, że w tym ferworze wygórowanych ambicji zmieszanych z szczerą troską o dobro dziecka, powoli wykuwali nie tylko posłusznego, zdyscyplinowanego Żołnierza, ale także spragnionego konfliktu oraz walki butnego Wojownika.
Kto sieje Wiatr, musi się liczyć ze zbieraniem Burz.
A tym razem ziarna Wojny trafiły na wybitnie żyzny grunt.
ZALETYOlbrzym x3
Utwardzenie
Widzenie w Ciemności
Dodatkowa Para Skrzydeł
WADYMniej Nóg
Rozbłysk
Gorszy Węch
Alergia
Ograniczony
ATUTYSkupiona Energia 1
Mistrzowska Celność 1
INNE