Serce Mokradeł

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Serce Mokradeł

Pisanie by Dragon Abyss Pią Sty 25, 2019 8:16 pm



























Jeszcze nie tak dawno temu rzeczywiście to miejsce budziło w smokach niepokój - w końcu kto się spodziewał wielkiego serca na środku bagien?! Tymczasem organ ten rzeczywiście całkowicie współpracował z terenami nieopodal. Każdy gad przebywając tutaj może usłyszeć nie tylko uderzenia serca, ale również usłyszeć przepływ cieczy. Od wielu lat centrum mokradeł budzi zaciekawienie, ściąga tutaj mnóstwo smoków zainteresowanych badaniami, aczkolwiek nikt do tej pory nie zdołał nawet drasnąć serca. Mogłoby się wydawać, że jest ono stworzone z niezniszczalnego materiału, którego nie sposób naruszyć w znany smokom sposób. Tym samym gady zostały zmuszone do obserwacji i dumania nad działaniem serca. W końcu nic innego zrobić nie mogły.
Vanadul
Vanadul

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
czujność, skradanie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Liea
Ojciec :
Belenos
Ekwipunek :
nic nie ma
| PR :
167
Liczba postów :
14
Join date :
16/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Vanadul Czw Lut 21, 2019 11:37 am

Monotonny i spokojny dźwięk przepływających strumyków przeciął świst w powietrzu. Nad koronami drzew szybował biały smok. Uwielbiał czuć na swych skroniach podmuch wiatru, a także nozdrzami badać otoczenie pod nim. Czy istnieją momenty, w których smok może czuć się lepiej?
Wylądował w bezpiecznym miejscu, rzadko porośniętym roślinami. Serce Mokradeł... Vanadul od razu zlustrował bagienne serce, bijące powolnym rytmem. Nigdy nie widział czegoś takiego... To wprawiało go w zadumę. Zbliżył się trochę, uważając na pnie drzew i krzaki, obserwując w skupieniu skurcze organu.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Czw Lut 21, 2019 2:42 pm

Vanadul miał okazję podziwiać niesamowite miejsce, które było zachwycające dla większości gadów. Dodatkowo wiatr w łuskach sprawiał, że czuł się jeszcze lepiej. Wylądowanie jednak wydawało się dobrym pomysłem, by uważniej zaobserwować serce, słysząc jego dudnienie, które w jakiś sposób roztaczało w swojej okolicy uspokajającą aurę. Wydawać by się mogło, że gad jest tutaj sam, nic jednak bardziej mylnego. Ku jego zdziwieniu mógł usłyszeć czyjeś kroki, wyraźnie zbliżały się do tego miejsca. Samo ich źródło było jeszcze dość daleko od podrostka, jednak towarzyszyły im również słowa, które były jednak zbyt ciche, by samiec je zrozumiał. Mógł wyłapać tylko pojedyncze wyrazy takie jak "niesamowite" i "badania". Jakiś smok szedł w jego stronę, jednak kto to mógł być?
Vanadul
Vanadul

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
czujność, skradanie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Liea
Ojciec :
Belenos
Ekwipunek :
nic nie ma
| PR :
167
Liczba postów :
14
Join date :
16/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Vanadul Czw Lut 21, 2019 5:22 pm

Spokój i tą błogą chwilę zadumy przerwały przybywające z oddali dźwięki kroków... Vanadul odwrócił się w tamtą stronę, nie będąc pewny, czy to jakieś zwierzę, czy może smok... W każdym razie nie łatwo jest go zaskoczyć.
Postanowił zaczekać i mieć czas co do reakcji. Nie był w stanie na razie dojrzeć co takiego czai się w oddali, lecz z czasem wyraźnie usłyszał pojedyncze słowa... Nie mógł określić, czy to samiec, czy samica, lecz wyglądało na to, że spotka się z jednym ze swoich pobratymców.
Przeszedł ostrożnie w obszerniejsze miejsce, uniósł lekko skrzydła, tak by były w gotowości. Przyjął obronną postawę i oczekiwał...
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Czw Lut 21, 2019 6:08 pm

Kroki były coraz wyraźniejsze, jednak nie zbliżały się tak szybko, jakby mogły. Widocznie ten ktoś często robił sobie przystanki, aby... właśnie, aby co zrobić? Poobserwować? Cóż to pewnie wie tylko ten gad, który zdecydował się tu przyjść.
Van gotowy do akcji w każdej chwili w końcu doczekał się ujawnienia gościa. Była to Liea, badaczka z Gniazda, a tym samym jego matka, Van jednak nie zdawał sobie sprawy z kim ma do czynienia. Znał imię swojej biologicznej rodzicielki, nie znał jednak jej wyglądu. Wyraźnie mógł usłyszeć teraz, jak smoczyca ignorując podrostka podleciała do serca mokradeł, kładąc na nim łapę i mówi: Niesamowite!
Wyglądała na zafascynowaną tym widokiem i poddawała ten organ kilku różnym testom.
- Wszyscy mówili, jak to działa, ale zobaczyć to! Naprawdę niesłychane - wokół nie było nikogo więcej, więc gadzina musiała mówić sama do siebie, co nie świadczyło o niej zbyt dobrze... widać w niej było jednak dużo pasji.
Vanadul
Vanadul

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
czujność, skradanie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Liea
Ojciec :
Belenos
Ekwipunek :
nic nie ma
| PR :
167
Liczba postów :
14
Join date :
16/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Vanadul Czw Lut 21, 2019 7:42 pm

Minęło trochę czasu, aż niezbyt pośpieszna postać wynurzyła się z gęstwiny i w całej okazałości pokazała Vanadulowi... Tak, teraz w zupełnej ostrości z racji na swoją krótkowzroczność mógł dostrzec srebrnołuską smoczycę. Była piękna, ale też zdecydowanie starsza do niego.
Ach, ona zdawała się go kompletnie nie zauważać! Nie spodobało mu się to... Bycie ignorowanym to coś, na co miał uczulenie... Poza wodą morską.
- Ykhym...- kaszlnął ostrzegawczo, dając znać o swojej obecności. Jeśli tamta go wreszcie zauważyła, to rozpostarł pokazowo duże skrzydła i wykonał kilka susów w jej stronę, tak dla lekkiego onieśmielenia.
- Witaj, srebrna smoczyco...- powiedział, wypinając pierś.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Pią Lut 22, 2019 11:54 am

Liea naprawdę była pochłonięta swoją pracą, dopiero gdy młodszy odchrząknął, ta nastroszyła się, będąc zła, że ktoś jej śmie przeszkadzać. Zwróciła się w jego stronę, gdy ten stał już przy niej. Odsunęła się o krok, lustrując uważnie swoim wzrokiem osobnika przed sobą.
- Długo tu jesteś? Byłam tutaj sama jeszcze chwilę temu - odparła... naprawdę nie zdawała sobie sprawy z obecności Vanadula, a może tylko zgrywała, by nie wyjść na niegrzeczną? Chociaż i tak wszystko zaważyło o jej braku manier, nie było chyba powodu się usprawiedliwiać. Jej praca musiała naprawdę pochłonąć gadzinę tak, że nie spostrzegła kolejnego smoka, swoją drogą wcale nie tak małego! Biały samiec miał powody, by się zdenerwować.
- Jeśli jednak naruszyłam Twój teren, wybacz mi zatem - odezwała się po dłuższej analizie, mowa ciała nie przemawiała za tym, że to on był tutaj intruzem.
- Serce mokradeł roztacza wokół siebie niesamowitą aurę, jest na pewno nasycone magią - zwróciła łeb w jego kierunku - jeśli będę miała odpowiednią sposobność, może dam radę zbadać je lepiej niż jakikolwiek inny smok - wyjaśniła, nie śpieszno jej było, by się przedstawić i mówić cokolwiek o sobie.
Vanadul
Vanadul

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
czujność, skradanie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Liea
Ojciec :
Belenos
Ekwipunek :
nic nie ma
| PR :
167
Liczba postów :
14
Join date :
16/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Vanadul Pią Lut 22, 2019 7:53 pm

Tamta w końcu odwróciła się, a na jej pysku malowało się niebywałe zaskoczenie... Zlustrowała uważnie smoka, a Vanadul po prostu nie mógł uwierzyć, że naprawdę go nie zauważyła, czy też wyczuła. Choć... Może nie ma węchu, lub jest słabszy?
- Nie byłaś.- odrzekł, przecinając powietrze końcówką ogona, a śnieżnobiałe łuski odbiły blask pojedynczych promieni słońca wpadających przez korony drzew. - Obserwuję Cię od jakiegoś czasu... Poradziłbym Ci, Pani, byś była ostrożniejsza- czerwone ślepia jakby zaświeciły się prawie niezauważalnie - zamiast mnie mógł tu być ktoś inny...
- Nie wątpię w magię tego miejsca... Właściwie, w czym to serce mogłoby ci posłużyć?- zapytał z ciekawości, sam w sobie nie był specjalistą w dziedzinie badań, nauki czy ziół. Był zwiadowcą, jego działka to trening, odkrywanie nowych miejsc i walka. Z tym jednak wiązały się rany, a z ranami leczenie... Niczym innym, jak zasobami natury. - Ach, no i zwę się Vanadul.- przedstawił się, by wzbudzić więcej zaufania.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Pią Lut 22, 2019 10:18 pm

Samica nieco spokorniała i uśmiechnęła się łagodnie, nie chcąc być odbierana w nieprzyjemny sposób.
- Oh tak... czasami mi się tak zdarza, a to akurat pierwszy raz, jak mam okazję być w tym miejscu - spojrzała znów na samo serce - tyle księżyców chodzę po Gnieździe, a nie miałam okazji zbadać tak cudownego miejsca - w jej głosie dało się usłyszeć pasję. Ponownie zlustrowała wzrokiem Vanadula.
- Bywam nieco roztrzepana, jednak wierzę w siłę bariery, która nie pozwoli przedrzeć się żadnym bestiom do naszego Gniazda, czuję się więc tu bezpiecznie - skwitowała i wskoczyła delikatnie na serce, wchodząc jeszcze wyżej.
- To miejsce? Nie znajdziesz takiego innego na całym terenie bariery! Ma w sobie tyle tajemnic. Jestem badaczką Gniazda, więc czuję się w obowiązku, aby to miejsce przebadać na własną łapę - wyjaśniła, drapiąc nieco, z pozoru delikatną, skorupę, oddzielającą świat zewnętrzny od epicentrum tego cudu. Dopiero po chwili samica spostrzegła się, że młodzik się przedstawił. Zeszła na ziemię i podeszła bliżej - podrostek - skwitowała krótko, uśmiechając się lekko - Liea, Badaczka, ale to już wiesz - oznajmiła i wróciła do przyglądania się Sercu.
Vanadul
Vanadul

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
czujność, skradanie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Liea
Ojciec :
Belenos
Ekwipunek :
nic nie ma
| PR :
167
Liczba postów :
14
Join date :
16/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Vanadul Pią Lut 22, 2019 11:39 pm

Smoczyca zdawała się być sympatyczna, nawet rozmawiała z podrostkiem, więc nie miał powodu by nadal być niezadowolonym z jej początkowej ignorancji... Oj tak, widać, że jest roztrzepana.
Ile mogła mieć lat? Zasugerowała, że trochę się tego nazbierało. Vanadul nie był w stanie wyobrazić sobie przyszłości za jakieś 10, 20 lat... Mogło wydarzyć się wszystko, zwłaszcza przy wyprawach poza barierę. Jeśli nadal będę żył, to będzie sukces...
- Przekonam się o tym na własnej skórze...- odpowiedział, przyglądając się samicy. Była taka natchniona, zafascynowana... Być może warto byłoby zostawić ją tu samą, w spokoju.
Miał taki zamiar, podziękować, pożegnać, odlecieć... Być może już więcej nie spotkać, ale słowa zabrzmiały w jego głowie niczym mosiężny, potężny dzwon.
L i e a.
Oczy rozszerzyły się tak bardzo, jakby miały wypaść z oczodołów. Znieruchomiał, zastygł w bezdechu. Poczuł, jak gdzieś w nim zbiera się coraz więcej emocji. Poczuł jak wulkan, który miał wybuchnąć, jak rozsadza go coś od środka...
-Ty...- wydusił, po czym cofnął się kilka kroków. - Porzuciłaś mnie... Jak śmiecia!- podniósł momentalnie ton, a z drżącego głosu zaczął przerastać on w krzyk. - Jak mogłaś?! Jak możesz to robić?!- rozpostarł skrzydła, wzbił się w powietrze. - Jestem pewny, że się nie mylę... Bezmyślnie oddajesz się samcom, by potem skazać potomków na łaskę losu i innych samic!- Wisiał kilka metrów nad ziemią, trzepocząc skrzydłami, które wznosiły w górę pył. W płucach zaczęło zbierać się gorąco, zaczął kasłać, dławić się... Ale nie mógł nad sobą zapanować.
Splunął energią, nie w samicę, nie chciał trafić w swoją matkę. Obok niej, trafiając w dolną część tego niezwykłego organu. Patrzył, całkowicie zdezorientowany.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Sob Lut 23, 2019 9:24 am

Liea nie czuła się, jakby zrobiła coś złego, toteż po przedstawieniu się, wróciła do obserwowania serca i nie spodziewała się zupełnie reakcj Vanadula. Słysząc jego pierwsze słowo, odwróciła łeb w jego stronę i zmrużyła oczy, nie rozumiejąc o czym podrostek mówi. Dopiero gdy ten wzbił się w powietrze i wycedził ostatnie słowa, zrozumiała kim jest, stojący przed nią smok. Zaskoczenie namalowało się również na jej twarzy. Mogła spodziewać się, że któreś dziecko w końcu zacznie mieć żal o to do swojej matki.
Mina Liei spoważniała, odwróciła się całym ciałem do Vanadula - jesteś młody, wielu rzeczy nie rozumiesz - stwierdziła i zobaczyła jak syn zbiera się do zionięcia. Dostrzegła jednak, że Van nie celuje w nią, a w... serce. Badaczka nie mogła do tego dopuścić i w ostatniej chwili zasłoniła serce z pełną skutecznością (-10HP). Samica mimo tego, że jest nieco mniejsza niż reszta smoków, wydała się dobrze trzymać, nawet po dość silnym ataku.
- Co Ty robisz! To niezbadany, żywy organ, który jest przepełniony magią! Możliwe, że nawet utrzymuje przy życiu te bagna! - zaczęła krzyczeć, zupełnie nie przejmując się tym, że to jej syn.

Liea - 90/100 HP
Vanadul
Vanadul

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
czujność, skradanie
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Liea
Ojciec :
Belenos
Ekwipunek :
nic nie ma
| PR :
167
Liczba postów :
14
Join date :
16/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Vanadul Sob Lut 23, 2019 7:30 pm

Czas zdawał się zwalniać... A potem gwałtownie przyśpieszać. Smok sam nie wiedział, co się wokół niego dzieje, a ilość odczuwanych w tamtym momencie emocji całkowicie pozbawiła go orientacji.
Jego matka była zaskoczona. Nie, nie spodziewała się tego... Ale jak śmiała mówić, że to on czegoś nie rozumie? Że jest jeszcze młody? Nadal jest jej synem, co do którego nie spełniła swoich obowiązków. To niewybaczalne.
Patrzył z przerażeniem, jak smoczyca rzuciła się na starcie z kulą skumulowanej energii... Pocisk trafił prosto w nią. Vanadul tego nie chciał... Obojętnie, jak bardzo nie byłby rozwścieczony, nie chciał skrzywdzić Liei.
Nie mógł dalej tego słuchać. Zdawała wcale się tym nie przejąć... Ani nawet nie zwracać na niego uwagi. Wciąż w powietrzu, unosił się, ciężko machając skrzydłami.
- Więc niech umrą... Niczym porzucone pisklęta.- Zakończył, zniżając ton, przemawiał z rezygnacją. Nic tu po nim... Nic po jego matce... Nie zmieni się.
Spojrzał na nią po raz ostatni, po czym wzbił się wysoko w powietrze i odleciał, sam nie wiedział, gdzie.

z/t
Neila
Neila

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
zielarstwo, czujność
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Leda
Ojciec :
Akhrin
| PR :
169
Liczba postów :
21
Join date :
23/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Neila Nie Mar 03, 2019 2:20 pm

Mimo że od kradzieży mięsa minęło już trochę czasu, w Gnieździe nadal panowała atmosfera niepokoju i podejrzliwości. Neila przysłuchiwała się różnym plotkom, zarówno tym brzmiącym w miarę "normalnie" oraz przyziemnie, jak i zupełnie nieprawdopodobnym, jednakże, w gruncie rzeczy, niewiele mogła zrobić. Jak tu Stadna miała się wykazać, gdy ostatnie wydarzenie miało ścisły związek z pracą pozostałych dwóch frakcji?
Nie mogła. Przynajmniej nie teraz, nie w jakiś oczywisty sposób. Musiała wykazać się kreatywnością. Bezczynność zdecydowanie nie była w jej stylu, dlatego wybrała się w stronę miejsca, które uważała za wręcz fascynujące: Serce Mokradeł zdecydowanie nie należało do rzeczy typowych. Nadal skrywało swoje sekrety. Skąd się wzięło? Czym dokładnie było? Jak działało? Młoda smoczyca nie wiedziała, czy kiedykolwiek otrzyma odpowiedzi na te pytania, ale jedno było pewne: na pewno się jej to nie uda, jeśli będzie siedzieć i nic nie robić. Szanse nikłe i zerowe to dwie zupełnie różne rzeczy.
Leciała nad terenami pogorzeliska, powoli zbliżając sie do swojego celu. W końcu z gracją wylądowała. Powoli zbliżała się do serca, patrząc na nie jak zahipnotyzowana i w milczeniu przysłuchując się jego biciu.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Pon Mar 04, 2019 8:09 pm

Sytuacja w Gnieździe nie była zachwycająca, wszyscy bali się, że to im Rada postanowi ograniczyć pożywienie i będą musieli głodować, musieli mocno wierzyć w siłę Zwiadowców, niektórzy nawet, pomimo braku naznaczenia, wychodzili poza tereny bariery, aby polować na własną rękę. Neila postanowiła jednak zbadać bardziej naturę Serca Mokradeł, czy widziała w tym jakąś nadzieję na pozbycie się problemów smoków? A może po prostu czysta ciekawość skierowała ją w to miejsce? To wie tylko ona sama, jednak samica mogła ujrzeć coś jeszcze, zbliżając się do Serca. Srebrnołuska smoczyca, wyraźnie roztrzęsiona i... ranna. Było to widać na pierwszy rzut oka, co jednak tutaj zaszło? Cóż smoczyca mogła zapytać, jednak zaraz po ujrzeniu jej, srebrnołuska stanęła w pozycji bojowej, gotowa zaatakować. Nie odezwała się do Neili, nie wiedziała czego ma się spodziewać po nowo przybyłej gadzinie.
Neila
Neila

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
zielarstwo, czujność
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Leda
Ojciec :
Akhrin
| PR :
169
Liczba postów :
21
Join date :
23/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Neila Wto Mar 05, 2019 4:16 pm

Jak to zwykle w jej przypadku bywało, Neilą kierowały dosyć egoistyczne pobudki takie jak chęć wspinania się po szczeblach hierarchii, rozwijanie się i pragnienie zaimponowania innym, lecz pewne... skutki uboczne jej działań mogły być korzystne dla ogółu. Nawet to jednak, jak wynikało z chłodnych kalkulacji smoczycy, okazałoby się dla niej korzystne, w końcu zdecydowanie lepiej jest być szanowanym i lubianym niż wzbudzającym strach i odrazę.
Neila nie mogła jednak zbyt długo przyglądać się sercu, bo oto dostrzegła smoczycę, której na chwilę obecną nie mogła przypasować żadnego znanego sobie imienia. Zmierzyła wzrokiem srebrnołuską, zastanawiając się, co mogło sie stać. Nieszczęśliwy wypadek? Jaki? Może bójka? Jeśli tak, to o co? Chodziło o zwykłą różnicę zdań, napad czy może nawet... o kradzież? Neila widziała zbyt wiele możliwości. Wiedziała, że to nie to jest teraz aż tak istotne. Na ewentualne pytania przyjdzie czas później, teraz musiała przekonać samicę, że nie musi się bać.
- Spokojnie, nie mam złych zamiarów - powiedziała niemalże łagodnym tonem. - Nie chcę cię skrzywdzić ani zrobić coś sercu. Przyszłam je... zobaczyć, obejrzeć. - Nie mogła się powstrzymać, popatrzyła z zafascynowaniem na tajemniczy organ. Ponownie spojrzała na smoczycę. - Czy mogę ci jakoś pomóc? - celowo zadała ogólne pytanie, pozostawiając pole do interpretacji nieznajomej.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Wto Mar 05, 2019 4:32 pm

Smoczyca przyglądała się jej uważnie, analizując każdy ruch samicy, gdy ta wypowiadała swoje słowa. W końcu uspokoiła się nieco i usiadła, opuszczając gardę. Potrząsnęła łbem, jakby będąc w jakimś letargu.
- Ja... przepraszam - mruknęła i odetchnęła głęboko. Druga wypowiedź Neili jednak zaciekawiła Lieę, która przekrzywiła łeb - obejrzeć? Raczej niewiele gadów interesuje się tym miejscem, pomimo tego, jak niesamowite ono jest. Tyle sekretów ma w sobie, można tu naprawdę dużo odkryć, a mało kto jest w stanie się tego podjąć - powiedziała, zerkając w stronę organu, jej wzrok stał się wtedy wyjątkowo łagodny, choć nadal bardzo badawczy. Na pytanie o pomoc znów zwróciła swój łeb do Stadnej - nie... ja... raczej nic poważnego mi nie jest, nie chcę przerywać swoich badań od tych kilku zadrapań - odparła, niewiele wyjaśniając, wyraźnie nie chciała przekazać, co tutaj wydarzyło się przed przylotem niebieskołuskiej. Choć może to i lepiej? Mówią, że im mniej wiesz, tym lepiej śpisz, chociaż tak żądnemu wiedzy gadowi, jak Neili, raczej na próżno powtarzać tę sentencję.
- Chciałabyś mi może pomóc? Jestem badaczką Gniazda i chciałam sprawdzić pewne właściwości tego Serca - zaoferowała.
Neila
Neila

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
zielarstwo, czujność
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Leda
Ojciec :
Akhrin
| PR :
169
Liczba postów :
21
Join date :
23/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Neila Wto Mar 05, 2019 7:02 pm

Neila ledwo powstrzymała się od westchnięcia z ulgą, widząc, jak srebrnołuska powoli się uspokaja. W końcu niekoniecznie musiało się tak stać.
Słuchała z uwagą słów nieznajomej. Gdy ta przekonywała, że nic jej nie jest, z pyska podrostka wyrwały się dwa wypowiedziane cicho i lekko powątpiewająco słowa:
- Na pewno?
Nie drążyła jednak tematu (może uda jej się dowiedzieć, co stało się smoczycy trochę później, mimochodem?), ponieważ zainteresowało ją to, co powiedziała starsza. Czyżby szczęście uśmiechnęło się do Neili?
Muszę to dobrze rozegrać - pomyślała.
Skoro trafiła na badaczkę, zdecydowanie powinna wywrzeć na niej dobre wrażenie. To pomoże jej osiągnąć swój cel, czyż nie? Neila zdawała sobie sprawę, jak wielką moc miało jedno przychylne słowo odpowiedniej osoby. No i przecież mogła zdobyć cenne doświadczenie, na którym tak jej zależało. Na pewno wyciągnie z tego więcej niż z samodzielnej nauki, którą można było przyrównać do błądzenia we mgle i przy ubieganiu się o określoną pozycję wyglądała zdecydowanie gorzej niż ćwiczenia pod czujnym okiem doświadczonego gada.
- Bardzo chętnie! Ja, Neila, dam z siebie wszystko - uznała, że należy się przedstawić. - Od czego powinnyśmy zacząć?
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Sro Mar 06, 2019 8:50 pm

Badaczka poczuła się teraz nieco winna tej reakcji, jednak nie można było do końca jej winić przez to wszystko co zaszło ze strony jej syna, czego Neila nie mogła być świadkiem. Liea wzięła ciężki oddech, jakby mając z tym problem i wyglądała, jakby sprawiało jej to ból - na pewno - odpowiedziała nie będąc chyba do końca przekonana tych słów, jednak nie chciała drążyć.
Reakcja samiczki na jej pytanie, ucieszyła ją. W końcu ciężko tutaj znaleźć smoka, który tak bardzo byłby chętny do pomocy jej, większość wolała walczyć, a dla niej to strata czasu no i duże ryzyko, zważając na jej hemofilię.
- Oh tak... początkowo, chciałabym zebrać próbki okolicznych roślin, aby porównać je do tych, które rosną w innych częściach Gniazda i tymi poza barierą, największy problem jednak będzie z tymi ostatnimi... ciężko dogadać się ze Zwiadowcami, żeby zebrali określone rośliny... - westchnęła, jakby chcąc przeanalizować możliwe opcje, wychodziło na to, że najlepiej byłoby zagadać jakiegoś Zwiadowcę gdy jest sam, wtedy miałaby szansę, by ten za drobną przysługę poszedł i poszukał tego, co chce. Przeanalizowała wzrokiem Neilę jeszcze raz, jakby szukając czegoś specyficznego w jej wyglądzie - nie jesteś przypadkiem Zwiadowcą? - zapytała jeszcze dla pewności. W tej chwili analizowała już inne możliwe scenariusze, nastawiając się na negatywną odpowiedź.
Neila
Neila

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
zielarstwo, czujność
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Leda
Ojciec :
Akhrin
| PR :
169
Liczba postów :
21
Join date :
23/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Neila Czw Mar 07, 2019 5:52 pm

Pokręciła głową.
- Jestem Stadną chcącą zostać badaczką, obawiam się, że do Zwiadowczyni mi daleko - odparła, trochę zawiedziona tym, że nie za bardzo może pomóc w tej kwestii.
Nie była nawet w stanie nikogo polecić, ponieważ nie znała zbyt wielu smoków z tego ugrupowania. Zdecydowanie powinna w przyszłości popracować nad zmianą takiego stanu rzeczy. Jakby nie patrzeć, jeśli osiągnie swój cel, będzie musiała podjąć ścisłą współpracę ze Zwiadowcami. No i na ogół to oni w pierwszej kolejności wiedzieli, co ciekawego dzieje się poza Barierą, czyż nie? Mogłaby dowiedzieć się od nich różnych... interesujących rzeczy. Nawet jeśli Neila nie lubiła się przesadnie narażać, nie zmieniało to tego, że nieznane tereny i ich zasoby pobudzały wyobraźnię.
Smoczyca rozejrzała się w poszukiwaniu roślin, w duchu ciesząc się, że miała na ich temat pewną wiedzę. Tylko czy znała te rosnące tutaj? Szukała w głowie nazw, które mogła przypasować do konkretnych roślin. Szła powoli w stronę tych, które przykuły jej uwagę.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Sob Mar 09, 2019 7:14 pm

Liea wydawała się być zawiedziona odpowiedzią Neili, choć wydawało się to być oczywiste.
- Chyba nie dane będzie mi spotkać współpracującego Zwiadowcę, jednak... - urwała nagle, jakby wpadając na świetny pomysł - w dzisiejszych czasach tak naprawdę większość smoków to podrostki - przeanalizowała młodą Stadną wzrokiem, ponownie - wydaje mi się, że w mniej więcej Twoim wieku może... byłabyś w stanie porozmawiać z jakimś z nich i przekonać, by pomógł nam odkryć właściwości tego serca? - naciskała na to źródło ziół w postaci Zwiadowców. W końcu jeśli nie to... wtedy obie byłyby zmuszone wyjść same, narażając się przez to na olbrzymie niebezpieczeństwo, z którego mogły nie zdawać sobie nawet sprawy. Mimo że Liea nie miała w życiu okazji doświadczyć okropieństw poza Barierą, nie marzyło jej się to za bardzo, patrząc na ilość martwych gadów ze Zwiadowców.
Neila
Neila

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
zielarstwo, czujność
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Leda
Ojciec :
Akhrin
| PR :
169
Liczba postów :
21
Join date :
23/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Neila Nie Mar 10, 2019 11:11 pm

Powinna się spodziewać tego pytania, zważywszy na logiczny tok myślenia badaczki. Młodsza smoczyca zastanowiła się chwilę nad odpowiedzią. Nie za bardzo wiedziała, do kogo się zwrócić o pomoc, ale... Raczej źle by to wyglądało, gdyby nie mogła sobie z czymś takim poradzić, prawda? Jak tu powierzyć ważne dla przyszłości Gniazda badania komuś, kto nawet nie potrafi zagadać do jakiegoś smoka w jej wieku i przekonać go do wyświadczenia drobnej przysługi? Neila wiedziała, że twierdząca odpowiedź sprawi, iż Liea spojrzy na nią przychylniejszym okiem, dlatego w końcu odparła:
- Mogę spróbować znaleźć kogoś odpowiedniego.
"Spróbować." Nie dawała gwarancji na to, że jej się to uda, by nie wyjść na zarozumiałą oraz by ewentualne rozczarowanie było mniejsze.
- Wszystko co muszę zrobić to poprosić kogoś o przyniesienie tutaj paru różnych ziół zza bariery, czyż nie?
W głowie już przeglądała wszystkie popularne miejsca oraz te niedaleko granicy. Im mniej czasu straci na poszukiwania chętnego Zwiadowcy, tym lepiej.
Concordia
Concordia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
14
Atuty :
Zielarstwo // Odporność na Pustkę (lv.1)
| ZG :
30/30
| W :
4/4
| HP :
60/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Morgoth
| PR :
164
Liczba postów :
15
Join date :
01/03/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Concordia Sro Mar 13, 2019 11:39 pm

Nigdy nie była wybredna jeśli chodzi o miejsca przechadzek. Czy to zimne, czy to ciepłe, jeśli miały być z tego jakieś korzyści.. była gotowa! Ale bagna były jednak miejscem, które nie były na jej liście ulubionych. Kiepskie warunki dla roślin, i jeszcze ten smród. Mało kto się w takie miejsca zapuszcza, a niekiedy sytuacja tego wymagała. Szczególnie, że słyszała iż Liea zapuszczała się ostatnio w te miejsca, a ona nie przepuści okazji by się czegoś dowiedzieć. Zresztą, Serce Bagien nawet bez Badaczki było interesujące i smoczyca znalazłaby sobie zajęcie.
Podróż nie była znowu łatwa, brak skrzydeł uniemożliwiał jej szybkie dotarcie na miejsce. Jedynie podłużne ciało i dodatkowe kończyny pozwoliły jej na nieco szybsze przemieszczanie się, ale to było tyle. Trafienie do Serca nie było nawet takie trudne - w oddali coś się świeciło, automatycznie pobudzając jej zainteresowanie. Musiał być to jakiś smok, w końcu potwory nie mają się jak tutaj dostać. Za daleko od granic.. a przynajmniej tak myśli.
Niemniej wyszła w końcu zza krzewów i traw, strzepując co to tam się jej do łap przyczepiło i spojrzała na dwa stojące nieopodal smoki. Jednego rozpoznała natychmiast, ale drugiego... nie. Kojarzyła tylko tych wyżej postawionych w hierarchii, i to nawet nie wszystkich!
- Okropnie się świecisz, wiesz? Widać cię już z daleka. - rzuciła zaczepnie w stronę niebieskiej smoczycy. - Ale to dobrze, łatwiej było mi iść za światłem niż biciem Serca.
Machnęła nonszalancko łapą, po czym zbliżyła się do smoczyc.
- Oh Liea! Jednak te plotki są prawdą, i osobiście badasz to Serce. - zachowywała się aż za bardzo swobodnie, o czym świadczył też jej ton głosu. Jednak im się bliżej przyjrzała starszej samicy, tym na jej pysku malowało się zakłopotanie. - Wyglądasz jakbyś nie miała dobrego dnia.. Coś się stało?
Ci, co jej nie znali z pewnością pomyśleliby że się o Badaczkę martwiła. Ba, próbowała nawet na taką brzmieć! Jednak w rzeczywistości nie robiła tego z dobrego serca a dla samego wyciągnięcia informacji. Nie chciała się też od razu pokazywać z tej złej strony na oczach tej nieznajomej.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Nayari Czw Mar 14, 2019 9:05 am

Nie spodziewała się innej odpowiedzi od podrostka niż twierdzącej, choć określenie "spróbować" niezbyt jej się podobało. Choć niechętnie musiała przyznać, że próby to to co głównie robi. W końcu większość odkryć to próbowanie różnych rozwiązań, aby w końcu odnaleźć to właściwe. Często podróżowała na ślepo i musiała dogłębnie analizować każdą zmianę, co wkrótce przyczyniło się do przełożenia tego na codzienność. Większość przez ten wzgląd nie lubiła przebywać z samicą, która analizowała ich na każdym kroku i przez to wszystko potrafiła odkryć wiele ciekawych rzeczy, które oczywiście postanowiła wygłaszać na głos, co nie podobało się innym.
- A więc postano- - i by nawet dokończyła, ale wtargnięcie i słowa wypowiedziane przez znaną jej smoczycę, sprawiły, że ta uśmiechnęła się, widząc w niej okazję.
- Concordio, witaj - prześledziła jej ruchy wzrokiem, tak samo analizując ton głosu. Zauważyła, że starała się brzmieć na zatroskaną, gdy pytała o jej stan, ale nie z Lieą te numery, wiedziała, że czerwonołuska nie jest z tych, co by się martwili - ah to kilka zadrapań, gorszy dzień - stwierdziła, wciąż nie zdradzając szczegółów.
- Pojawiasz się w idealnym momencie Concordio... potrzebuję pomocy przy surowcach. Neila już zobowiązała się mnie wesprzeć, a czy Ty pomożesz badaczce? - zaoferowała jej, wiedząc, że i ta pewnie się zgodzi, skoro aspirowała na zielarkę, a to akurat przy roślinach i surowcach chciała pracować w najbliższym czasie.
Neila
Neila

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
zielarstwo, czujność
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Leda
Ojciec :
Akhrin
| PR :
169
Liczba postów :
21
Join date :
23/02/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Neila Czw Mar 14, 2019 7:40 pm

Dostrzegając pewne niezadowolenie w oczach Liei, młodsza smoczyca odnotowała to jako swoją małą porażkę. Najwyraźniej nadal nie osiągnęła perfekcji w dobieraniu odpowiednich słów. W przyszłości powinna pomyśleć nad ładniejszymi i nie tak jednoznacznymi synonimami słowa "spróbować".
Wtem badaczka urwała, a do uszu Neili dobiegł głos nieznanej samicy - o ile wygląd nie nasuwał od razu na myśl konkretnej płci nowoprzybyłej (ta, na oko, była mniej więcej w jej wieku), tak głos nie pozostawiał co do tego praktycznie żadnych wątpliwości.
- Powinnam pomyśleć nad pracą dorywczą jako drogowskaz - odparła półżartem.
Niegdyś była wyczulona na punkcie swojego niekontrolowanego świecenia. Ba, nawet kiedyś dorobiła do wytwarzanego przez siebie światła teorię, że jest to znak od jakiegoś boga. Obecnie jednak uważała to za nonsens i nie przykładała wagi do takich rzeczy. Była Stadną, więc rzucanie się w oczy nie groziło jej śmiercią z łap potworów.
Najwyraźniej, sądząc po ich przywitaniu, nieznajoma miała dobre stosunki z Lieą. Tok myślenia Neili w takich sytuacjach był prosty: skoro jakaś ważna (z jej punktu widzenia) osoba darzyła sympatią inną, granatowołuska powinna - w najgorszym wypadku - przynajmniej zachować neutralne relacje z tą ostatnią, w najlepszym - zakolegować się z nią.
Sama Neila często grała empatyczną i troskliwą, jednakże nie udało jej się przejrzeć czteroocznej. Za słabo ją znała i nie miała żadnego powodu, by być wyczuloną na takie rzeczy w tym konkretnym przypadku. Nawet dla kłamcy i oszusta ciągłe dopatrywanie się fałszu w innych mogło być męczące.
Powtarzając w myślach imię Concordii, czekała na jej odpowiedź.
Zrobienie tego we dwójkę pewnie będzie prostsze i da mi okazję do poznania jej... oraz odpowiedzialność rozłoży się na nie dwie - pomyślała, uznając taką sytuację za korzystną.
Concordia
Concordia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
14
Atuty :
Zielarstwo // Odporność na Pustkę (lv.1)
| ZG :
30/30
| W :
4/4
| HP :
60/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Morgoth
| PR :
164
Liczba postów :
15
Join date :
01/03/2019

Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Concordia Pią Mar 15, 2019 6:44 pm

Skupiła większość swojej uwagi na tej niebieskiej. W końcu jej nie znała, a ciężko też zignorować coś tak małego i na dodatek świecącego.
Nie no, jest całkiem urocza.
Uśmiechnęła się do niej, dopiero po chwili przenosząc wzrok na Lieę. Nawet nie tyle ją chciała "omamić" dobrymi intencjami, co tę nieznajomą. W końcu szczerze zdziwiłaby się, gdyby Badaczka się dała na to złapać.
- Cóż, skoro tak mówisz.. Ale ciężko o takie "kilka zadrapań" w miejscu w barierze. - podrapała się po brodzie, bo tak czy tak była zainteresowana.
Zaraz jednak w jej oczach pojawił się błysk, a pysk wykrzywił się w uśmiech. Pojawiła się w naprawdę dobrym momencie!
- Oczywiście! Wiesz, że możesz na mnie liczyć. - pokiwała łbem, pocierając drugą parę łap o siebie jakby w gotowości. - Trzeba czegoś poszukać za barierą, prawda? Zwiadowcy są w pełni skupieni na zdobyciu mięsa, więc za surowcami nawet się nie obejrzą. A szkoda, wielka szkoda. A jak nie za barierą to też dobrze, Strażnicy łypią na każdego kto się zbliży i doszukują się złodziei w każdym, nawet w swoim odbiciu.
Pokiwała łbem, jakby sama się ze sobą zgadzają, po czym zbliżyła się nieco do Neili.
- Jesteś Neila, tak? Pewnie już usłyszałaś, ale jestem Concordia. - oj no, chciała się jeszcze upewnić że usłyszała dobrze. I vice versa. W końcu skoro miały pracować razem.. wolała chociaż zapamiętać z kim ma do czynienia.

Sponsored content


Serce Mokradeł Empty Re: Serce Mokradeł

Pisanie by Sponsored content

Strona 1 z 2 1, 2  Next


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach