| | by Rinevan Sro Lut 13, 2019 2:42 pm Imię:RinevanNajwyraźniej bardzo koślawe nawiązanie do słowa "river" czyli rzeka, ale kto wie. W skrócie Evan, nigdy Rin.Wiek:15Młode to jeszcze, ale czy głupie?Płeć:SamiecTa brzydka No wiadomo, nie żeby jakoś go to obchodziło.Ugrupowanie:StrażnicyZawsze ma coś do roboty, a poza barierę aż tak go nie ciągnie, to nie narzeka.Ranga:Straż granicznaStara się o zostanie wartownikiem, ale jeszcze długa droga przed nim.Rodzice: - Vharia (matka) - Shadow (ojciec) Rodzeństwo: - Haxaya (siostra, od strony matki) - Sahlokniir (brat, od strony matki) - Degrim (brat, od strony ojca)Charakter: Evan jest generalnie smokiem popadającym w skrajności. Z natury nie jest konfliktowy i zazwyczaj sprawy próbuje rozwiązać dyplomatycznie, ale po to by zażegnać konflikt? Bardzo rzadko, bo on rozważa problem obu stron konfliktu, i tej która najbardziej mu przypasuje pomaga. Nie przepada jednak za hałaśliwym, kłótliwym towarzystwem, i tylko głupiec wziął by go jako powiernika bądź kogoś, do zażegnania poważniejszego konfliktu. Spokojny (niektórzy powiedzieliby że wręcz wyprany z emocji, ale tylko zewnętrznie!), trudno wyprowadzić go z równowagi, ale jak już się komuś uda to ma się spory problem. Pod tą kupą łusek oraz błon ukryty jest sadysta. Jednak nigdy nie ukazuje tego oblicza byle komu, przecież nie chce nikogo z góry odstraszać. Bądź stracić głowy. Nie łatwo wybiera swoje cele, a największy priorytet mają wyjątkowo paskudne gadziny, zboczeńcy i cała reszta pasująca do tego schematu. Sam nie jest lepszy, owszem, ale w końcu jego celem jest eliminacja większego zła, poprzez czynienie tego mniejszego. Nie jest najprzyjemniejszym stworzeniem, ale to nie znaczy że wszyscy go nienawidzą. Zdeterminowany by pomóc tym w potrzebie, nie rzadko stanie w obronie słabszego. Oczywiście wszędzie są haczyki, a diabeł tkwi w wodzie w szczegółach, ale Evan należy jednak do pracowitych, bystrych oraz rozmownych gadów.Wygląd:Evan zdecydowanie wyróżnia się na tle innych smoków. Bardzo niski, z długim ogonem który aż do bólu przypomina ogon rekina. Ciało smoka jest pokryte białawą łuską, a do tego ozdabiają go różnej wysokości błony. Głównym kolorem gada jest biały, ale do tego posiada całą masę pasków i znaków, które wytwarzają światło. Najbardziej nietypowym zjawiskiem jest to, że ów znaki zmieniają kolor - głównie są one koloru niebieskiego, ale zdarza się że przybierają kolor czerwony. Jego znaki to nie jedyne co wytwarza światło, bądź zmienia kolor. Zarówno rogi smoka (jedna para, zakrzywione) jak i jego oczy (pozbawione białek) mają takie właściwości. Za błonami na pysku smoka, niżej na szyi, znajdują się skrzela. Rinevan posiada skrzydła, duże i silne na tyle by go unieść, przyozdobione pasami jak jego ciało, a sama błona jest jaśniejsza od jego ciała.
- Spoiler:
Obrazki moje, w końcu takie brzydkie!To ten normalny, bez skrzydeł. A tu ze skrzydłami (oddzielnie, bo zasłaniały grzbiet).
Cechy charakterystyczne: > Znaki, oczy oraz rogi mogą zmieniać kolor (niebieski-czerwony) > Brak białek w oczach > Błony na łbie, grzbiecie i pysku > "Rekini" ogon
Historia: Cholera jedna wie, jak doszło do spotkania wartowniczki z tak dziwnym obywatelem. Może Vharia zobaczyła w tym fioletowym gadzie jakiś większy potencjał? Albo po prostu padło tak a nie inaczej, w końcu sama samica do najbystrzejszych nie należała. Oczywiście, Shadow nie był jej pierwszym ani też ostatnim, ale kwestię rodzeństwa pozostawimy na kiedy indziej. Evan był od urodzenia.. nietypowy. Bardzo mały pisklak, ze świecącymi znakami, i dziwnym ogonem. Błony tu, płetwy tam, a do tego jeszcze skrzydła! Od wyklucia miał problem ze wzrokiem oraz zmysłem smaku, ale za to węch miał o dziwo niesamowity, pomimo iż rodzicielka tym zmysłem również nie grzeszyła. Zawsze jednak odstawał od reszty, szczególnie od rodzeństwa, przez co tak łatwo nie miał. Wiedział jednak jak się odgryźć i w jaki sposób by zadać ból, przez co nierzadko zostawiał rany na starszym bądź młodszym rodzeństwie, w zależności które postanowiło go podręczyć. Bardzo szybko nauczył się pływać, oraz nadrabiać swój gorszy wzrok dzięki zmysłowi węchu, przez co same treningi nie szły mu znowu najgorzej. Wprawdzie nie ciągnie go strasznie za barierę, jest jednak strasznie ciekawy co się za nią znajduje. Niemniej, nie narzeka na to że tak jak matka jest Strażnikiem, i ma chociaż tyle swobody co do pilnowania porządku i wychodzenie za barierę tylko w ostateczności (chociaż nie przeszkadza mu wizja walki z potworami, a nawet nie może się tego doczekań mimo... wysokiej śmiertelności). Od zawsze miał problemy z nawiązaniem kontaktu z innymi. Czy to przez swój wygląd, czy nastawienie... trudno powiedzieć. Stronił jednak od smoków, które traktowały Stadnych czy samice z góry. Nigdy nie rozumiał tego "podziału", ani tym bardziej czemu niektóre gady tak nie szanują innych. Może to, że sam nie lubi okazywać szacunku tym co dręczą słabszych, sprawia że wygląda jak hipokryta, ale tak to już z nim bywa. Stara się wspiąć wyżej w hierarchii Strażników, chcąc w przyszłości zostać Wartownikiem jak matka, czy nawet Gwardzistą, ale wie, że do tego jeszcze daleka, bardzo wyboista, droga.
Zalety: > Płetwy > Skrzela > Dobry węch > Migotanie > Mniejszy apetyt
Wady: > Krótkowzroczność > Karzeł (x3) > Alergia > Brak smaku
Atuty: > Ostre szpony (lv.1) > Nieuchwytny
Inne: - Nie jest to dziwne, ale najbardziej lubi podmokłe tereny, z duża ilością wody. - Generalnie nie ma zainteresowania samicami, ani zakładaniem rodziny. To może być kolejny powód czemu większość smoków, głównie samców, uważa go za dziwaka. - Trudno powiedzieć czemu jego znaki (no i rogi oraz oczy) zmieniają kolor. Kameleonem nie jest, bo i tak balansują między dwoma kolorami i tylko na jego znamionach. Nie zawsze wpływ na to mają emocje czy samopoczucie, ale nie jest nowością że jak stoi na warcie na granicy to dominuje u niego kolor czerwony, a poza "pracą" niebieski.
Ostatnio zmieniony przez Rinevan dnia Wto Lut 19, 2019 8:13 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|