Błękitna Jaskinia

Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Błękitna Jaskinia

Pisanie by Dragon Abyss Czw Lut 21, 2019 1:39 pm



























Powszechnie znane miejsce, bowiem już od kilku pokoleń jest zajmowana przez gniazdowych Uzdrowicieli. Głównie ze względu na krystalicznie czyste potoki górskie cieknące po skałach. Woda sama w sobie nie ma uzdrawiających właściwości, jest jedynie wzbogacona o mineralne pierwiastki – stanowi dobrą bazę pod mieszanki ziół czy nawet do czyszczenia paskudzących się ran. Aktualnie Błękitna Jaskinia jest zajęta przez Uzdrowiciela Samaela oraz Śmiercionośną Astaroth.
Sherinae
Sherinae

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
Pierwsza Pomoc
| ZG :
40/40
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Hathil
Ojciec :
Tharven
| PR :
169
| PD :
0
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sherinae Czw Lut 28, 2019 10:09 pm

Sherinae łagodnie wylądowała u wejścia do jaskini i zamarła na dłuższą chwilę. Oddychała głęboko, próbując uspokoić walące serducho. Wzięła głęboki wdech i delikatnie zapaliła parę łusek na pysku oświetlając wejście do jamy.
- Samaelu? Invhi potrzebuje Twojej pomocy... - Zawołała wgłąb jamy bojąc się przekroczyć jej próg. - Przepraszam, że tak późno, ale to wygląda poważnie... - Dodała i zamigotała delikatnie łuskami na nosie. Może delikatnie światło ich przywoła, a jej głos obudzi? Albo na odwrót...
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Pią Mar 01, 2019 1:48 pm

Sherinae, zaniepokojona stanem Tropicielki, zdecydowała się udać po Uzdrowiciela Samaela do jego Jaskini. Droga nie była długa, wszak Smocza Grań położona była już niedaleko od Drzewa Życia, a tym samym Jesiennych Ogrodów. Nic więc dziwnego, że sama Invhi liczyła na to, że da radę tutaj dolecieć o własnych siłach, jedynie niezmiernie wielki ból musiał ją powalić pomiędzy drzewa o ognistej barwie.  
Zamiast niej, Sherinae przestąpiła próg Błękitnej Jaskini. Wraz ze swoim złotym światłem weszła do wnętrza wypatrując w ciemnościach znajomy, błyszczący wzór. Jednakże wbrew temu, co wcześniej Evil powiedziała, w środku nie było ani właściciela Jaskini ani nawet jego charakternej partnerki. Doszła do oczka wodnego, do którego wpadały cienkie strumyki wypełniając wnętrze swoim szumem oraz błękitną poświatą, gdzie właśnie Samael zwykł przyjmować ranne i chore gady. Nad brzegiem wody spostrzegła zarys smoka, najpewniej właśnie pacjenta Uzdrowiciela. Ku jej zdziwieniu rozpoznała w nim własnego ojca, Tharvena. Po krótkim przyjrzeniu się, Sherinae mogła jednak stwierdzić, że Samael zdążył już go uleczyć, a Łowca jedynie odpoczywał po przebytej kuracji. Póki co Zwiadowca był pogrążony we śnie, a nikogo poza nim nie było w jaskini.
Sherinae
Sherinae

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
Pierwsza Pomoc
| ZG :
40/40
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Hathil
Ojciec :
Tharven
| PR :
169
| PD :
0
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sherinae Sob Mar 02, 2019 10:48 pm

Sherinae rozejrzała się niepewnie i dość niezadowolona z braku obecności Samaela. Zależało jej na szybkim załatwieniu sprawy, a ten się gdzieś podział, chociaż to też nie było zbyt dobre. Szczerze mówiąc raczej beznadziejne.
Samiczka zabłysnęła swoimi łuskami, aby zbudzić ojca. Odsunęła się parę kroków i wydała z siebie cichy pomruk. Chciała obudzić ojca i go zapytać gdzie jest Uzdrowiciel. Jeśli jednak ojciec nie zbudzi się od jej delikatnego dość działania, to skieruje się powoli do wyjścia i spróbuje wywęszyć zapach Samaela. Może jej się uda coś znaleźć? Chyba, że nie znajdzie kompletnie nic. Wtedy już będzie musiała ruszyć ojca.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Nie Mar 03, 2019 3:08 am

Tharven, jako Zwiadowca, należał do smoków, które posiadały lekki sen. Szmery i błyskające co i rusz rozbłyski były wystarczające by przebudzić go. Wywern podniósł z wolna łeb, starając się szybko włączyć rozpoznawanie kształtów, jakie malowały się przed nim w złoto-błękitnym świetle. Z początku myślał, że jest to Uzdrowiciel, u którego przecież się znalazł, jednak jasne łuski oraz mała forma nie pasowały mu do czarnego, sporego gada, jakim był Samael. Po dłużej chwili wydukał wciąż ospałym głosem.
- Sherinae? To ty, złotko? – potrząsnął łbem otrzeźwiając się już w zupełności. – Co ty tutaj robisz? – obrzucił ją szybkim spojrzeniem. – Potrzebujesz pomocy? Jesteś ranna? – pytał z wyraźnie widocznym przestrachem.
W takiej sytuacji naturalnym, pierwszym wnioskiem, jaki się sam nasuwał, było uznanie, że Sherinae potrzebuje pomocy dla samej siebie. A Tharven, mimo że nie mógł sobie pozwolić na pełne wychowywanie córki, wciąż bardzo troszczył się o jej los.


Ostatnio zmieniony przez Paskudnik dnia Nie Mar 03, 2019 11:41 am, w całości zmieniany 1 raz
Sherinae
Sherinae

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
Pierwsza Pomoc
| ZG :
40/40
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Hathil
Ojciec :
Tharven
| PR :
169
| PD :
0
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sherinae Nie Mar 03, 2019 11:15 am

Smoczyca uradowała się, gdy zobaczyła, że tata dość łagodnie się zbudził. Zawsze trochę obawiała się budzić smoki, szczególnie zwiadowców. Kto wie co im siedziało w głowach podczas snu. Sher zawsze się trochę obawiała, że natrafi na nieprzychylny moment i smok się na nią rzuci omamiony jeszcze swoimi sennymi marami.
- Ojcze, nic mi nie jest, ale Invhi jest ranna i szukam Samaela. Musimy jej pomóc... Widziałeś go? - Odparła zaraz na jego słowa myśląc o rannej smoczycy i towarzyszącej jej Kapłance. Smoczyca zabłysnęła łagodnie, aby po prostu oświetlać siebie i jaskinię wokół. Miała nadzieję, że Tharven wskaże jej jakiś kierunek poszukiwań, albo chociaż pomoże w jakiś inny sposób, jak przetransportowanie samicy do jamy Samaela.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Nie Mar 03, 2019 4:26 pm

-Invhi? – westchnął przeciągle, podnosząc się mocniej na swoich skrzydłach. – Przecież mówiłem jej, by nie zwlekała, tylko od razu udała się po pomoc – pokręcił łbem. -  Zwiadowcy zbyt lekko podchodzą do swojego życia i zdrowia – mruknął już bardziej do siebie, gdy przez myśli przebiegły ulotne wspomnienia podobnych do Invhi samic, równie ważko traktujących istotne sprawy i których dziś nie było pośród żywych mieszkańców Gniazda.
-Jeśli chodzi o Samaela, to niestety, moja droga – tu spojrzał przez świetlik położony na sklepieniu groty. Gdy zasypiał, Księżyc znajdował się po jednej stronie okrągłego wylotu, teraz sięgał już przeciwległej krawędzi. – Wyszedł całkiem niedawno, zdążył zmienić opatrunek na mojej łapie i okazało się, że jego zapasy się zupełnie wyczerpały. Nie sądzę by wrócił prędko – spojrzał smętnie na białołuską.
Sherinae
Sherinae

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
Pierwsza Pomoc
| ZG :
40/40
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Hathil
Ojciec :
Tharven
| PR :
169
| PD :
0
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sherinae Wto Mar 05, 2019 8:08 am

Cóż, ojciec nie okazał się na tyle pomocny, na ile liczyła Sherinae. Wyglądało na to, że musiała go poszukać gdzieś indziej. Szlag by to. Gdyby tylko natrafiła na jakieś Straznika, to może by jej pomógł, ale Ci jak zwykle rozpłynęli się gdzieś.
- Mówił może czego dokładnie mu brakuje? - Zapytała licząc, że może jakaś wskazówka o ziołach nakieruje ją na teren do przeczesania. Rozważała też powrót do Invhi, ale nie chciała wracać z pustymi łapami. Nie wiedziała za bardzo co ze sobą zrobić.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Wto Mar 05, 2019 8:26 pm

- Nie – Tharven jedynie pokręcił łbem. W końcu niby czemu Samael miałby opowiadać pacjentowi, czego mu brakuje, skoro Zwiadowca w ogóle nie wyznaje się na sztuce uzdrawiania. – Zaprowadź mnie do niej. Moja łapa już mi nie wadzi, a z pewnością nie będzie przeszkadzać w przeniesieniu Invhi albo chociaż asekurowaniu jej tutaj. Mnie na pewno prędzej posłucha.
Ruszył ku wyjściu, nie zostawiając już pola na dalszą rozmowę.

zt razem z Sherinae
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Sro Mar 13, 2019 9:25 pm

Lot odbył się bez większych problemów. Czego akurat można było się spodziewać. Wprawna Tropicielka, potrafiła umiejętnie manewrować swoim ciałem w powietrzu nie angażując w to rannej łapy. Okłady Stadnych okazały się na tyle skuteczne, że zdołały zagłuszyć w głównej mierze ból, który wcześniej powalił ją w Jesiennych Ogrodach strasząc przy tym Evil, gdy ta nie mogła wyróżnić spośród ciemności sylwetki Tropicielki wtapiającej się w otoczenie.  Oczywiście, jeśli Invhi miała wrócić do pełnej sprawności przed kolejną wyprawą, to wciąż wymagała profesjonalnej opieki Uzdrowiciela.
Widok wejścia Błękitnej Jaskini jednocześnie wszystkich podnosił na duchu, jak i postawił przed najtrudniejszą częścią tej eskapady – a mianowicie lądowaniem.
- Invhi, wyhamuj teraz, żebyś na koniec nie wykonała żadnych gwałtownych ruchów – rzucił Tharven.
Tropicielka była zbyt skupiona na locie, by móc posłać w tej chwili jakiś zjadliwy komentarz w stronę samca. Machała mocno skrzydłami zmniejszając wedle zaleceń prędkość by w końcu upaść na trzy, zdrowe łapy. Jednakże nieprzyzwyczajona do takiego rozkładu ciężaru,  czarnołuska zachwiała się.
Sherinae
Sherinae

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
Pierwsza Pomoc
| ZG :
40/40
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Hathil
Ojciec :
Tharven
| PR :
169
| PD :
0
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sherinae Czw Mar 14, 2019 1:14 pm

Sherinae podążała posłusznie za smokami spoglądając zmartwionym spojrzeniem na Invhi. Uważnie obserwowała ją i jej ciało. Wypatrywała oznak czegoś złego, czy osłabnięcia smoczycy. Na szczęście wszystko potoczyło się w miarę stabilnie, więc smokom udało się jakoś wylądować. Sher pozwoliła sobie wylądować zaraz za Invhi. Kiedy zobaczyła, że gadzina zachwiała się, to otwarte skrzydło przeniosła nad nią, aby końcówka objęła zad samicy. Ot, chciała ją po prostu zabezpieczyć, gdyby przyszło jej się za bardzo przechylić.
- Już jesteśmy na miejscu. Mam nadzieję, że Samael już wrócił. - Powiedziała cicho i zabłysnęła znowu łuskami, aby nieco oświetlić jamę. Taki już miała zwyczaj, że była chodzącą latarnią.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Pią Mar 15, 2019 5:41 pm

Reakcja asekurujących smoków była natychmiastowa. Sherinae przytrzymała Invhi swoim skrzydłem, a z drugiej strony Tharven posłużył za podporę, gdy środek ciężkości ciała Tropicielki niebezpiecznie się wychylił. Czarnołuska rzuciła towarzyszom krótkie spojrzenie, w którym, o dziwo, odmalowała się szczera wdzięczność, po czym powoli zaczęła kuśtykać wgłąb groty. Łowca natomiast zwrócił się do swojej córki.
- Sheri, nie musisz tu już zostawać. Zajmowałaś się pewnie całą noc Invhi, co zdecydowanie nie było łatwym zadaniem, zważywszy na to, że ona niezbyt dobrze znosi bycie w potrzebie i potrafi dać w kość. Powinnaś teraz odpocząć, skoro i tak musimy zaczekać na Samaela - Tharven uśmiechnął się ciepło. - Ale muszę przyznać, że jestem z ciebie dumny, że tak wspaniale się spisałaś. Dzięki tobie, Invhi mogła przylecieć tu o własnych siłach. Zapowiadasz się na dobrego Uzdrowiciela!
Sherinae
Sherinae

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
15
Atuty :
Pierwsza Pomoc
| ZG :
40/40
| W :
3/3
| HP :
60/60
Matka :
Hathil
Ojciec :
Tharven
| PR :
169
| PD :
0
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sherinae Sro Mar 27, 2019 9:39 pm

Smoczyca spoglądała na Invhi, kiedy ta ruszyła wgłąb jamy. Samiczka westchnęła ciężko i złożyła skrzydła. Wysłuchała słów ojca zapeszona jego słowami. Zrobiła co uważała za rozsądne.
- Dziękuję, w takim razie nie będę wam przeszkadzać. - Odparła cicho i zrobiła krok ku wyjściu. Spojrzała na ojca z uśmiechem i przycupnęła w wejściu do jaskini. Rozważała gdzie udać się teraz, ale otwarta była też na potencjalną rozmowę z ojcem. Może akurat natrafi na Samaela? Smok przecież mógłby chcieć usłyszeć co zrobiły, chociaż to raczej sam zobaczy, gdy obejrzy ranę.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Nie Mar 31, 2019 6:25 am

Mimo przebytej, ciężkiej nocy Sherinae zdecydowała się jeszcze pozostać na miejscu wyczekując powrotu właściciela Błękitnej Jaskini. Jej ojciec przystanął na moment przy wejściu by spojrzeć na jej sylwetkę rozświetloną porannym słońcem. Przepełniony dumą, z chęcią by jeszcze zamienił z nią kilka zdań, lecz czysty rozsądek nakazywał mu dać jej tą jedną chwilę wytchnienia. I tak,Tharven skierował swoje kroki do wnętrza groty podążając śladem rannej Tropicielki.
Minęły dobre trzy godziny, podczas których słońce leniwie zawędrowało do góry stając w zenicie. W tym czasie Sherinae, jak i smoki przebywające w wewnątrz jaskini, zmorzył sen. W przypadku białołuskiej został on zakończony przez szelest błoniastych skrzydeł zagarniających powietrze przy lądowaniu, po którym nastąpił wyraźny odgłos opadających na skalną powierzchnię smoczych łap. Zjawił się w końcu i on, Uzdrowiciel Samael, którego błękitne oczy właśnie obrzuciły pytającym wzrokiem drobną postać Sherinae, najwyraźniej spodziewając się u samego progu jakiś złych wiadomości.

Wątek przeniesiony do retrospekcji


Rinevan
Rinevan

Straż Graniczna
Płeć :
Male
Grupa :
Strażnicy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony (lv.1) // Nieuchwytny
| ZG :
25/25
| W :
4/4
| HP :
70/70
Matka :
Vharia
Ojciec :
Shadow
Ekwipunek :
Przy sobie: - // W legowisku: -
| PR :
227
| PD :
5
Liczba postów :
65
Join date :
12/02/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Rinevan Pon Kwi 01, 2019 8:05 pm

Sam nie wiedział, co nim kierowało żeby tu lecieć. Machinalnie wręcz szukał uzdrowiciela, a że jeden z tych najbardziej znanych mieszkał właśnie w tej jaskini.. to wypadało ją sprawdzić pierwszą. Będzie się martwić potem, jeśli go tam nie będzie.
Ból był bardziej irytujący niż problematyczny, ale musiał być w pełnej formie w razie kolejnego wypadu za barierę. Zbyt zbagatelizował swoje stare, nieleczone rany z patrolu, i przyszło mu za to płacić.
Zatoczył koło nad jaskinią, po czym wylądował ciężko niedaleko jej wejścia. Uzdrowiciel powinien być w środku.. a nawet jeśli, to aż tak późno jeszcze nie było, w końcu było widno. A jak ktoś poza nim będzie w środku, to się może zapytać gdzie jest uzdrowiciel.. albo czy mógłby tu poczekać.
Zmusił swoje znamiona do "działania", tudzież świecenia bladym światłem, dopiero wtedy uświadamiając sobie że musiały zmienić kolor za barierą. Tak więc, zamiast bladego, może nawet łagodnego, niebieskiego światła, zaświecił się na czerwono. Może to i lepiej, bardziej zwróci na siebie uwagę. Powoli podszedł do wejścia i nawet dalej, zaglądając do jaskini. Może nie powinien tak głęboko do cudzego legowiska wchodzić, nawet jeśli pan domu był uzdrowicielem. W gad słyszał o jego bardzo charakternej partnerce i wolał się na nią nie napatoczyć.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Pon Kwi 01, 2019 10:29 pm

Rinevan doszedł do głównej komory jaskini, którą jak zawsze wypełniał szum górskich potoków oraz błękitna aura, w której sam Strażnik mocno wyróżniał się roztaczając swój czerwony blask. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że jest tu zupełnie sam. Najwyraźniej w tym momencie Uzdrowiciel nie miał żadnych pacjentów na głowie. Na spotkanie jednak nie wyszedł mu Samael, a jego partnerka – Astaroth. Wynurzyła się z jednego z ciemnych przejść, których otwory rysowały się na bocznych ścianach. Rzuciła krótkie spojrzenie na świecącego smoka, po czym odwróciła łeb w stronę wejścia, z którego wyszła i ryknęła swoim ciężkim głosem.
-Samael, jakiś kurdupel przyszedł!
Śmiercionośna była już dostatecznie przyzwyczajona do widoku obcych smoków na terenie ich legowiska. Życie z Uzdrowicielem wiązało się z tym, że zawsze ktoś coś chciał od jej partnera. Dopóki nie zaglądali do prywatnych części, Astaroth nie reagowała na ich obecność. Gorzej gdy, ktoś nie potrafił zaczekać przy stawie w głównej komorze, a zaczynał zaglądać w inne miejsca groty.

Rinevan
Rinevan

Straż Graniczna
Płeć :
Male
Grupa :
Strażnicy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony (lv.1) // Nieuchwytny
| ZG :
25/25
| W :
4/4
| HP :
70/70
Matka :
Vharia
Ojciec :
Shadow
Ekwipunek :
Przy sobie: - // W legowisku: -
| PR :
227
| PD :
5
Liczba postów :
65
Join date :
12/02/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Rinevan Wto Kwi 02, 2019 6:13 pm

Naprawdę nie chciał tracić tutaj czasu, ale też nie chciał się narzucać. Wolał mieć jednak ból grzbietu oraz łba załatwiony i wyruszyć ponownie na polowanie.. albo cokolwiek. Nie wiedział ile jeszcze czasu ma do patrolowania okolic drzewa, ale nawet lecenie tam nie będąc w pełni sił było idiotyczne.
W sumie to nawet nie czekał tak długo, ale jak na złość, nie Uzdrowiciel się pojawił, a Śmiercionośna. Gad cofnął się odruchowo, w końcu różnica w ich budowie była kolosalna, a jej donośny głos wcale mu nie pomagał.
Jak oni są w stanie ze sobą wytrzymać.
Wykrzywił pysk w grymas i przeszedł krok do przodu, jakby chcąc pokazać że się nie boi i nie zacznie uciekać na sam widok Astaroth. W końcu przyszedł tu na leczenie, a nie na uwodzenie jej partnera. Nie był aż takim samobójcą.
- Mam nadzieję, że w niczym nie przeszkadzam.. - odparł na spokojnie, bo w końcu... nigdy nic nie wiadomo, kiedy przychodzisz do cudzego legowiska, gdzie mieszkają dwa gady. - Nie zajmę za dużo czasu Uzdrowicielowi, ale było tu po drodze.
A może nawet nie powinien się odzywać? Ale bądź co bądź, był w okolicach Drzewa, a latanie po całym Gnieździe za medykiem nie było najmądrzejszym pomysłem.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Wto Kwi 02, 2019 10:26 pm

Śmiercionośna zdawała się nie przywiązywać wagi do tłumaczeń przybysza. Postąpiła jedynie parę kroków w stronę wyjścia, lecz nie opuściła groty. Dopiero co powróciła do zdrowia po swoim ostatnim starciu ze stworzeniem pustki i teraz zgodnie z zaleceniami jej partnera nie wyruszała poza barierę wyczekując już po prostu wezwania na wyprawę.
W ciemnościach natomiast zabłysnął charakterystyczny, błękitny wzór oraz para ślepi tej samej barwy, zaraz po tym wyłoniła się cała sylwetka Uzdrowiciela. Od razu skupił swoją uwagę na Strażniku, oceniając wstępnie jego stan. Nie wyglądało niby na nic poważnego, co oczywiście nie oznaczało, że należało zbagatelizować smoka.
- Powiedz, co ci dokładnie dolega ? – spytał przechodząc do rzeczy.  

Rinevan
Rinevan

Straż Graniczna
Płeć :
Male
Grupa :
Strażnicy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony (lv.1) // Nieuchwytny
| ZG :
25/25
| W :
4/4
| HP :
70/70
Matka :
Vharia
Ojciec :
Shadow
Ekwipunek :
Przy sobie: - // W legowisku: -
| PR :
227
| PD :
5
Liczba postów :
65
Join date :
12/02/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Rinevan Sro Kwi 03, 2019 3:46 pm

Obserwował poczynania smoczycy, próbując zachować zimną krew. To, że ignorowała co miał do powiedzenia to mu już nie przeszkadzało, ale jej górowanie nad nim już wprowadzało go w niepokój. Chyba dawała mu na tyle spokój, że nie widziała w nim "rywala" o względy Uzdrowiciela.. w końcu każda inna samica by miała zdecydowanie więcej niebezpieczeństwa ze strony Astaroth na głowie, bez względu na to co by powiedziała czy zrobiła.
Przygasił swoje znaki, kiedy w groty zaczął się wyłaniać Samael i sam dostarczał wystarczająco światła. Zawsze mu się wydawało, że Uzdrowiciel był niższy od jego partnerki, ale widać że oboje znacznie przewyższali Evana. No cóż.
- Uh.. ból grzbietu i głowy po tym jak na polowaniu Viseren rzucił mną o drzewo. - wytłumaczył tak krótko, bo po co wdawać się w szczegóły. Trzeba było oczywiście uwzględnić, że poszedł polować.. i tam trafił na stwora, bo gdzie indziej miałby trafić na potwora pustki?
- Raczej.. nie mam nic zwichniętego, ale utrudnia to poruszanie się i lot.
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Sro Kwi 03, 2019 10:06 pm

Zanim Uzdrowiciel zdążył jakkolwiek odpowiedzieć Strażnikowi, w słowo wpadła mu jego partnerka.
- Viseran? Mam wrażenie, że ostatnio jest ich jeszcze więcej niż dotychczas. Co chwila masz kogoś do leczenia - zakończyła ze złośliwym uśmieszkiem błądzącym na jej pysku.
- Choćby ciebie ostatnio – odpowiedział jej spokojnie, ucinając sprawnie rozmowę poprzez uderzenie w dumę Śmiercionośnej. Nie był zainteresowany wchodzeniem w dyskusje z Astaroth przy nieznajomym. W końcu smoki przychodzą tu po pomoc, a nie po to, by wysłuchiwać komentarzy Zwiadowczyni. Już i tak wystarczy mu powszechne zrzędzenie odnośnie jego oziębłego usposobienia.
Samael w końcu podszedł do znacznie mniejszego smoka. Gdy jego przednią łapę powlekło jasnobłękitne światło, uniósł ją nad łeb Evana. Uczucie, jakie towarzyszyło wchłanianiu się leczniczej energii, mogło w pierwszej chwili wydawać się nazbyt zimne, nieprzyjemne, jednak po kilku sekundach, gdy chłód uderzył w źródło bólu, przynosiło natychmiastową ulgę. Dzięki małym rozmiarom Rinevana, Samael bez żadnego wysiłku przesunął łapę prowadząc również światło wzdłuż kręgosłupa wprost do obolałych mięśni grzbietowych.
- Powinno być już wszystko w porządku – zwrócił się do Strażnika wygaszając swoją energię. – Możesz spróbować poruszać skrzydłami, by upewnić się, że nie sprawia ci to już żadnego dyskomfortu .

Samael uzdrawia 15 HP.
Rinevan 70/70HP


Rinevan
Rinevan

Straż Graniczna
Płeć :
Male
Grupa :
Strażnicy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony (lv.1) // Nieuchwytny
| ZG :
25/25
| W :
4/4
| HP :
70/70
Matka :
Vharia
Ojciec :
Shadow
Ekwipunek :
Przy sobie: - // W legowisku: -
| PR :
227
| PD :
5
Liczba postów :
65
Join date :
12/02/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Rinevan Pią Kwi 05, 2019 2:30 pm

Może gadanie o polowaniu w obecności dorosłego Zwiadowcy było głupim pomysłem, ale co zrobić. Puścił mimo uszu komentarz Śmiercionośnej, w końcu nawet Uzdrowiciel uciął dalszą rozmowę i zajął się leczeniem.
Odruchowo położył swoje błony na grzbiecie, jakby nie chcąc przeszkadzać w pracy, ale i tak większość załatwiły jego małe gabaryty, w porównaniu do wielkiego Samaela. Samo zimno już mu nawet tak nie przeszkadzało, w końcu tak miało być. No i po zimnie przyszła ulga, przez co natychmiast się rozluźnił, w tym swoje mięśnie.
Cofnął się o krok od Uzdrowiciela, zgodnie z zaleceniem poruszając skrzydłami. No, teraz czuł się jak nowo narodzony i gotowy do pracy.
- Wygląda, że wszystko jest na swoim miejscu i działa. - odpowiedział krótko, patrząc w stronę Uzdrowiciela. - Jeśli jest sposób w jaki mógłbym się odwdzięczyć..
Paskudnik
Paskudnik

Pisklak
Płeć :
Male
Grupa :
Rada
Tytuły :
Siewca Złych Wieści

Wiek :
1000
| ZG :
Zawsze Głodny
| W :
Przetrzyma Wszystko
Matka :
Anivi
| PR :
61
Liczba postów :
70
Join date :
17/01/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Paskudnik Pon Kwi 08, 2019 1:03 am

Samael dla formalności przyglądał się ruchom smoka. Nie spodziewał się, żeby był jeszcze jakiś problem, z resztą sam Rinevan szybko potwierdził skuteczność leczenia. Uzdrowiciel natomiast po wszystkim kiwnął czarnym łbem uznając swoją pracę za zakończoną.
- Możesz się odwdzięczyć wykonując dalej swoje obowiązki wobec Gniazda – odparł jedynie, zwracając się ku korytarza prowadzącego do prywatnych komór groty, z którego wcześniej wyszedł wraz z Astaroth. Ta natomiast uśmiechnęła się złośliwie słysząc odpowiedź jej partnera.
- A może właśnie powinieneś zacząć zbierać opłaty, jak chociażby Syanna. Nie wychodzimy dobrze na tym.
- To tobie Belenos czymś płaci za zabijanie stworzeń pustki? - po chwili dodał – Czy może ja o czymś nie wiem?
Astaroth na to tylko parsknęła ciężkim śmiechem, najwyraźniej nie biorąc na poważnie pozornie oskarżycielskich słów czarnołuskiego. O dziwo nawet chłodny Uzdrowiciel delikatnie się uśmiechnął.
- Leć już - rzekł do niej. - Ty również jesteś wolny - i do Evana.

Rinevan
Rinevan

Straż Graniczna
Płeć :
Male
Grupa :
Strażnicy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony (lv.1) // Nieuchwytny
| ZG :
25/25
| W :
4/4
| HP :
70/70
Matka :
Vharia
Ojciec :
Shadow
Ekwipunek :
Przy sobie: - // W legowisku: -
| PR :
227
| PD :
5
Liczba postów :
65
Join date :
12/02/2019

Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Rinevan Wto Kwi 09, 2019 2:51 pm

Patrzył z zainteresowaniem na Uzdrowiciela, który nawet nie tyle chciał zapłaty materialnej, co w postaci wykonywania swojego zawodu na rzecz Gniazda. W sumie może to i lepiej.. w końcu nic nie posiadał, tym bardziej przy dobie. Puścił mimo uszu komentarz Śmiercionośnej, bo nawet gdyby chciał, to nie mógłby na zaczepkę odpowiedzieć. Tyle chociaż, że starszy samiec go w tym "wyręczył", bo był chyba jedynym który mógł jej tak odpowiedzieć i nie ryzykować utraty życia, czy poważnych ran.
Nic już nie powiedział, jedynie skinął łbem na pożegnanie i w rodzaju podziękowania, po czym spokojnie opuścił domostwo Uzdrowiciela. Przygasił kompletnie swoje znaki, po czym rozłożył już swobodnie skrzydła i odleciał, by wykonać swoją robotę.

// z/t

Sponsored content


Błękitna Jaskinia Empty Re: Błękitna Jaskinia

Pisanie by Sponsored content

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach