Ukryty Zagajnik





Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Ukryty Zagajnik Empty Ukryty Zagajnik

Pisanie by Dragon Abyss Pon Sty 28, 2019 6:27 pm

























Niewiele smoków odkryło to mroczne, aczkolwiek bardzo przyjemne miejsce. Z dala od zgiełku i innych gadów umożliwia długi odpoczynek każdemu, kto postanowi skryć się wśród drzew. Cichy szum płynącej wody działa kojąco na smocze zmysły, jakby próbując uśpić gadzi umysł.
Sahlokniir
Sahlokniir

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
| ZG :
15/15
| W :
6/6
| HP :
60/60
| PR :
151
Liczba postów :
4
Join date :
12/02/2019

Ukryty Zagajnik Empty Re: Ukryty Zagajnik

Pisanie by Sahlokniir Pią Lut 15, 2019 6:35 pm

Lubiłem to miejsce.
Spędzałem tu mnóstwo wolnego czasu, z dala od towarzystwa jazgoczącej smoczej hołoty i irytujących mord, potrafiących kłapać tylko i wyłącznie na tematy płytkie, poruszające stan ich żołądka, tudzież stan ich żołądka. Od czasu do czasu, poza stanem żołądka, dochodziły także niepewności wobec krain poza Gniazdem. Krain, będących moim drugim domem, ponieważ jako zwiadowca często musiałem się tam zapuszczać. Wbrew pozorom nie robiłem tego dla naszej wspólnoty. Nie interesował mnie los nikogo poza mną i moją siostrą. Mogli sczeznąć. Zdechnąć w głodzie i największych bólach. Ja potrafiłem zapewnić sobie pożywienie. Tylko to się liczyło. Można by rzec, że pozostałe ugrupowania sprowadzałem tylko i wyłącznie do roli robactwa. Robactwa, które mogło co najwyżej ślepnąć w blasku mojej chwały i wielkości. Oni spędzą resztki swoich dni tutaj, zaślepieni marnymi plotkami. Ja natomiast będę chłonąć to, co oferuje nam reszta świata. Bez obaw. Bez trosk.
Westchnąłem. Ciężko i przeciągle, z wydostającym się z głębi gardła pomrukiem. Pływałem w wyższej partii zagajnika, tej skąpanej w promieniach słonecznych, odcinając się zupełnie od stresu i zbędnych trosk. Na powierzchni znajdowały się tylko i wyłącznie moje moje płetwy, rogi oraz ślepia, którymi bacznie lustrowałem otoczenie. Niektórzy sądzili, że bez źrenic jestem ślepy. Gorzko żałowali takowych obelg i przytyków, zwłaszcza podczas dni, kiedy humor w ogóle mi nie dopisywał. Dziś jednakże było inaczej. Miałem wszystko w głębokim poważaniu. Zanurzyłem się głębiej, odciążając płuca. Teraz będą pracowały skrzela.
Haxaya
Haxaya

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony, mistrzowska celność
| ZG :
25/25
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Vharia
Ojciec :
Felgurh
| PR :
151
Liczba postów :
4
Join date :
12/02/2019

Ukryty Zagajnik Empty Re: Ukryty Zagajnik

Pisanie by Haxaya Pią Lut 15, 2019 7:16 pm

Haxaya również darzyła to miejsce sympatią. Rzadko kiedy można tu kogoś spotkać, inne smoki trzymają się tych bardziej świetlistych, równinnych przestrzeni. Ona natomiast zawsze preferowała te bardziej odosobnione zakątki i gdyby nie zmysł węchu Sahlakniira mogłaby zamieszkać nawet na cuchnących bagnach. Dla niej to żadna różnica; nie czerpała radości ze smaku ani węchu, jako że te dwa zmysły zwyczajnie u niej nie istniały. Dla kogoś, kto wychodził poza barierę był to problem, aczkolwiek jak widać wszystko ma swoje dobre strony. Gdyby tylko nie marudzący brat...
Haxaya kręciła się na brzegu, czerpiąc przyjemność z samego faktu ciszy i spokoju. Szum wody jej nie przeszkadzał, wprost przeciwnie, działał na nią kojąco. Dzięki niemu czuła się jak w domu. Smoczyca rozglądała się, taksując otoczenie wzrokiem, by ostatecznie zawiesić spojrzenie na bracie, który przypominał trochę krokodyla, tyle że rogatego, kolczastego i ze świetlistymi akcentami. Łuski zwiadowczyni także lśniły, podobnie jak oczy. Bywało to kłopotliwe i uciążliwe, gdy sytuacja wymagała skradania się oraz tropienia, aczkolwiek kto normalny polował w nocy? W blasku dnia nie stanowiło to tak wielkiego problemu, a rodzeństwo od zawsze starało się obrócić swe wady i upośledzenia w plusy. Tego wymagało od nich życie w roli zwiadowców.
Lśniącooka również westchnęła, zgryźliwie imitując Sahlakniira. Problem w tym, że ten pewnie już tego nie słyszał, bowiem zniknął w toni. Po chwili wahania Haxaya wślizgnęła się do wody i pozwoliła ciału zanurzyć się oraz opaść, by znaleźć się bliżej brata. Pod powierzchnią nie da się rozmawiać, wszystko zależało od mowy ciała, pod warunkiem że samiec postanowi zwrócić na to uwagę.
Może wyrwijmy się gdzieś w najbliższym czasie? Gdzieś dalej. Jak najdalej. Co Ty na to? Haxaya rzucała bratu pytające spojrzenie, do którego Sahlakniir z pewnością się już przyzwyczaił. Zazwyczaj to ona namawiała go na wypady poza Gniazdo. Ścieżki jej brata oświetlała ambicje i wysokie ego. Jej nie różniły się aż tak bardzo oprócz faktu, że chciała zasłynąć i zostać zauważoną przez ojca, bowiem matka nie jest odpowiednim materiałem do naśladowania.

Sponsored content


Ukryty Zagajnik Empty Re: Ukryty Zagajnik

Pisanie by Sponsored content

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach