Wieczna Pustynia

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Wieczna Pustynia

Pisanie by Dragon Abyss Wto Lut 12, 2019 12:16 pm

























Gdzie się gad nie obróci tam piach. Nic dziwnego, w końcu to koniec terenów Gniazda znajdujący się na środku gorącej pustyni. Patrolowanie tych granic jest dość nieprzyjemne, zważywszy na sam fakt ogromnej temperatury i braku dostępu do wody. Zwierzyna Łowna raczej nie zapędza się w te rejony, więc jedyne co przyciąga tu smoki to patrolowanie granic.
Lilith
Lilith

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Mistrzowska Celność | Tropienie
| ZG :
25/25
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Nieznana
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
Brak
| PR :
204
Liczba postów :
29
Join date :
30/01/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Lilith Nie Lut 24, 2019 12:08 am

Nie wiedzieć czemu skierowała się w stronę Wiecznej Pustyni. Teoretycznie rzadko można było znaleźć tu jakąkolwiek zwierzynę, jednak dzisiejszego dnia miała przeczucie. Może uda się jej znaleźć coś, co nadawałoby się do zjedzenia? W końcu jeśli nie zaczną znosić do Gniazda pożywienia, to Lilith również nie napełni żołądka. Obejrzała się za siebie, wciąż z chłodną miną, aczkolwiek widać było, że chciała towarzystwa Belialia. No bo po co by go szukała wzrokiem? A może to była zwykła ciekawość, czy czasem nie zrezygnował po drodze? Mógł się okazać tchórzem z przerośniętymi ambicjami. W pełnym słońcu kryształy Lilith pobłyskiwały jak złote jaja wystawione na działanie promieni słonecznych. Chociaż wyglądało to przepięknie miało swoje wady - stworzenia pustki i potwory z pewnością widziały ją z kilku mil, gdy pobłyskiwała jak latarnia. Tyle tylko, że samica nic sobie z tego nie robiła, będąc pewną własnej siły i swoich umiejętności. W końcu była Zwiadowcą, nie jakimś podrzędnym Strażnikiem czy nic nie znaczącym Stadnym. Zatoczyła lekkie koło nad jedną z wydm i ruszyła w inną stronę. Już dawno byli za barierą, ale Lilith niezbyt się tym przejmowała. Szukała zwierzyny, którą mogłaby uśmiercić. W pełnym skupieniu manewrowała w powietrzu, przyglądając się wszechobecnym piaskom. Musi tutaj coś być!
Belial
Belial

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Skupiona Energia 1 | Mistrzowska Celność 1
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Astaroth
Ojciec :
Samael
Ekwipunek :
-
| PR :
213
Liczba postów :
28
Join date :
14/02/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Belial Nie Lut 24, 2019 10:52 am

Z ciekawością przyglądał się kolejnym mijanym terenom, zastanawiając się, jaki kierunek obrała kryształowa Zwiadowczyni. Gdy przelecieli nad centralną częścią wąwozu z Drzewem Życia, a pod sobą zaczął rozpoznawać nieurodzajne ziemie Pogorzeliska, wówczas obudziło się w nim lekkie zwątpienie - czy aby na pewno jego towarzyszka wybrała właściwy kierunek. Wątpliwości wzrosły, gdy to przed nimi zaczął się roztaczać bezmiar Pustyni. Niby to była najlepsza pora na tych ziemiach, dopiero niebo zaczynało się przejaśniać, a piaski po nocy są z pewnością chłodne, daleko im do naturalnego żaru, jaki panuje za dnia. Mimo wszystko, raczej Pustynia nie kojarzyła mu się z urodzajnością zwierzyny.
-Naprawdę? Pustynia? – rzucił bardziej przed siebie, starając się przy tym nie patrzeć wprost na nią. Wystarczyło to zrobić pod niewłaściwym kątem, a niefortunny promień słoneczny odbity od jej kryształów odciąłby mu na parę sekund wzrok. Po jakimś czasie, widząc, że Lilith zaczyna się zataczać koła niczym sęp wypatrujący padliny, mimowolnie sam również przeszedł w tryb drapieżcy. Skupił się na poszukiwaniach czegokolwiek, co nadawałoby się na łup, aczkolwiek nie miał wielkich nadziei, że coś nagle wyskoczy spośród tych niekończących się piasków.
Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Dragon Abyss Nie Lut 24, 2019 12:22 pm

Pustynia nie mogła być dobrym miejscem na polowania. Logikę Lilith bronił jedynie fakt, że ruszyła tutaj o świcie. W momencie, gdy chłodne po nocy piaski dopiero zaczynały być oblewane przez żar słońca. Czy znajdzie tutaj cokolwiek co mogłoby zostać zabite i pożarte? Najwyraźniej przeczucie samicy wygrało, zapewne nie bez powodu Obieżyświat uczył ją tropienia. Dwa smoki mogły zauważyć lekkie poruszenie na dole. O ile dostrzeżenie stworzenia nie sprawiało problemów, tak ocena co to jest już tak. Nie wyglądało na żadne znane Zwiadowcom stworzenie pustki. Na potwora też nie wyglądał, aczkolwiek jego postura jak na zwierzynę łowną wydawała się zanadto wytrzymała. A może to tylko złudzenie?

Wieczna Pustynia UOjz9IS
Lilith
Lilith

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Mistrzowska Celność | Tropienie
| ZG :
25/25
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Nieznana
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
Brak
| PR :
204
Liczba postów :
29
Join date :
30/01/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Lilith Nie Lut 24, 2019 12:31 pm

Wiedziała! Przecież była stworzona do polowań, nie bez powodu została oznaczona skrzydłami wolności! Co prawda zostały one tak ukryte, że raczej nikt ich w rzeczywistości nie widział prócz Obieżyświata i jej opiekunki. Oczywiście ojciec też o tym wiedział. Co oczywiście powodowało w Lilith zawstydzenie, gdy się o tym wspominało. Nie było to komfortowe wiedzieć, że niektórzy zaglądali ci między nogi. Potrzepała łbem i spojrzała w dół - zdecydowanie coś tam było! Sukces! Spojrzała na Beliala i zapikowała w dół z gracją godną wojownika baletnicy i zionęła w to coś - bo przecież nie wiedziała co to. Po prostu chciała to zabić. Nie myśląc dużo podleciała do dziwnego stworzenia, które rozmiarom spokojnie dorównywało niewielkiemu smokowi. Z pewnością przy Belialu obydwoje by wyglądali na świeżynki. Uczepiła się chwytnymi pazurami u skrzydeł boku potwora a nogami chwyciła za płytę na jego brzuchu próbując ją siłą oderwać wbijając coraz głębiej szpony. Dostanie się do skóry tego stworzenia było wyzwaniem patrząc na jego niesamowity pancerz.
Belial
Belial

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Skupiona Energia 1 | Mistrzowska Celność 1
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Astaroth
Ojciec :
Samael
Ekwipunek :
-
| PR :
213
Liczba postów :
28
Join date :
14/02/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Belial Nie Lut 24, 2019 1:52 pm

Uśmiechnął się dostrzegając pierwszy ruch stworzenia.
Jednak panna kryształowa miała rację. - przemknęła rozbawiona myśl po kolczastej głowie Beliala.
Nie miał zamiaru na to zbytnio narzekać ani zastanawiać się teraz, co to w ogóle za zwierzę jest. Jego myślenie w takich chwilach upraszczało się do szybkiej analizy typu: nie jest to stworzenie pustki – można bić,  wygląda na twardego przeciwnika – uderz z całą siłą. Nie zostawał w tyle, zaraz za Lilith runął w dół, składając skrzydła oraz dokładając do jej promienia swój własny błękitny. Akurat ataki z wykorzystaniem zionięcia miał dobrze opracowane, na tle innych zazwyczaj wypadały lepiej, toteż nie miał zamiaru rezygnować z okazji użycia swojej energii. Zaraz po tym zamachnął się skrzydłami, by dla równowagi uderzyć stwora z jego drugiego boku. Jedna para skrzydeł była rozłożona nad nim, gotowa do szybkiego poderwania się, podczas gdy pazury drugiej oraz tylnych łap zatopiły się mocno w cielsku zwierza, póki co działał masywnymi pazurami uskrzydlonych ramion, aby otworzyć sobie dostęp pod przyszły atak.
Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Dragon Abyss Nie Lut 24, 2019 9:56 pm

Reakcja smoków była natychmiastowa - stworzenie nie miało najmniejszych szans w starciu z taką potęgą. Lilith szybko wyrwała płytę pod którą spoczywało mięso. Pożywienie potrzebne dla Gniazda. Belial kolejnymi ciosami również spowodował dostanie się do mięśnia. Nie wiadomo czy stworzenie zeszło na zawał czy też z powodu nadmiernego krwawienia - po chwili po prostu padło martwe.

Gratulacje!
Odkryliście nowe stworzenie! Zadanie dodatkowe zostało zaliczone! Za jego wykonanie otrzymujecie po 5 Punktów Rozgrywki!
Zdobyliście 8x Czyste Mięso!


Spoiler:


Ostatnio zmieniony przez Dragon Abyss dnia Nie Lut 24, 2019 11:26 pm, w całości zmieniany 1 raz
Lilith
Lilith

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Mistrzowska Celność | Tropienie
| ZG :
25/25
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Nieznana
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
Brak
| PR :
204
Liczba postów :
29
Join date :
30/01/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Lilith Nie Lut 24, 2019 10:11 pm

Samica nawet nie spodziewała się, że tak sprawnie pójdzie. Ciągnąc pancerz nie przygotowała się, że on tak szybko się oderwie, nic więc dziwnego, że na moment straciła równowagę puszczając wyrwany kawał zbroi. Wspięła się bardziej na stworzenie i rozorała łapami jego bok chcąc go wykrwawić. Dopiero gdy padł samica dostojnie się podniosła - przynajmniej na tyle ile mogła będąc umorusana juchą - wyprostowała się z iście poważną miną.
- Za mało. Dalej. - rzuciła krótko zabierając tyle mięsa ile zdołała i poleciała dalej. Długo górowała nad pustynią szukając ponownie nowego celu. Jeśli nie znajdzie prawdopodobnie będąc musieli wrócić tylko z tym co mają.
Belial
Belial

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Skupiona Energia 1 | Mistrzowska Celność 1
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Astaroth
Ojciec :
Samael
Ekwipunek :
-
| PR :
213
Liczba postów :
28
Join date :
14/02/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Belial Nie Lut 24, 2019 10:51 pm

Stwór padł za łatwo, za szybko. Belial czuł się całkowicie nieusatysfakcjonowany. Z nietęgą miną przystąpił do pracy nad zdobytym łupem. Gdy Lilith zajęła się bokiem bestii, on odrywał porządne kawały mięsa z umięśnionych, wałkowatych nóg. Masywna szyja również się okazała dobrym źródłem mięsiwa. Nim skończył pracę przy truchle zwierza, kryształowa Zwiadowczyni, teraz jakże szlachetnie ubabrana krwią, poderwała się ni stąd ni zowąd zostawiając go samego. Rzucił szybko okiem, ile jeszcze mięsa zostało na zwierzęciu i pokręcił lekko łbem. Cóż mógł się spodziewać, że samica nie będzie się przemęczać, gdy ma tak wielkiego towarzysza jak Belial przy sobie. Nie zwlekając dłużej, przewrócił poszarpanego stwora na drugi bok, by wyrwać ostatni solidny kawał, który zdołał wcześniej podczas ataku wyszarpać nieco swoimi pazurami. Dopiero wtedy ruszył za nią.
Dragon Abyss
Dragon Abyss

Pisklak
Płeć :
Female
Grupa :
Rada
Wiek :
0
| PR :
309
Liczba postów :
234
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Dragon Abyss Nie Lut 24, 2019 11:25 pm

Dzień wyglądał na udany patrząc na to realnie. Zwiadowcom udało się zdobyć aż osiem mięs, a czekało ich jeszcze trochę wrażeń. Lilith nie odpuszczała i starała się wciąż znaleźć ofiarę, którą mogliby zawlec do Gniazda. Wszystko się powiodło, bowiem po niedługim czasie natrafili na Bogrotha - którego zapewne byli w stanie szybko uśmiercić, szczególnie we dwójkę.

Możecie teraz opisać uśmiercanie Bogrotha - za jego zabicie otrzymacie 3x Czyste Mięso!
Lilith
Lilith

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Mistrzowska Celność | Tropienie
| ZG :
25/25
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Nieznana
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
Brak
| PR :
204
Liczba postów :
29
Join date :
30/01/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Lilith Nie Lut 24, 2019 11:36 pm

Lilith nie trzeba było dwa razy prosić, propozycja polowania wychodząca od Beliala tak ugrzęzła jej w głowie, że w sumie zapomniała o całym świecie. Po prostu chciała rozszarpać... cokolwiek. Z grobową wręcz miną obserwowała tereny pustyni manewrując w powietrzu skrzydłami. Nie zamierzała udać się z małą ilością mięsa do Gniazda - jak wracała to w pełnej chwale. Chciała przecież szybko awansować i to na namiestnika najlepiej, toteż musiała się wykazać. Kolejne uderzenia skrzydeł i nagły obrót... zapikowała ponownie, lekko uderzając samca ogonem w pierś. Wcale nie specjalnie! Może odrobinę się z nim droczyła, ale było to tak mało zauważalne, że trzeba by z lupą chodzić. Leciała jak kometa, aż w końcu rozłożyła skrzydła tworząc z nich naturalny spadochron i uderzyła łapami w cielsko stworzenia przewracając je na bok. Kolejne uderzenie skrzydeł pozwoliło jej unieść się w górę i pozostawić zwierzynę do wykończenia Belialowi.
Belial
Belial

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Skupiona Energia 1 | Mistrzowska Celność 1
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Astaroth
Ojciec :
Samael
Ekwipunek :
-
| PR :
213
Liczba postów :
28
Join date :
14/02/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Belial Pon Lut 25, 2019 11:08 am

Druga bestia, jaka pojawiła się na tle piasków, był już znany im Bogroth. Zanim jednak rzucił się do ataku na bezbronne stworzenie, jego oczy skierowały się na towarzyszącą mu Lilith. Belial przyglądał się z lekkim rozbawieniem jej zaangażowaniu, wszak był to niecodzienny widok. Z pozoru dalej utrzymywała swój kamienny wyraz twarzy, jednakże jej ruchy, a właściwie cała mowa ciała jasno pokazywała, że samica jest porządnie pochłonięta polowaniem. Już sam fakt, że w tym ferworze trąciła lekko go swym kryształowym ogonem. Uśmiechnął się na to przeciągle, wyszczerzając rzędy kłów. Tak jakby sam Belial potrzebował zaczepki by uderzać w idealnie wystawioną ofiarę. Lilith jeszcze tak ładnie przygotowała Bogrotha dla niego, uderzając uprzednio w niego z pełną siłą. On opadł ciężko swoim masywnym cielskiem, jedną tylną łapą przygwożdżając stwora do ziemi, by chwycić zaraz za kark. Jeden mocny zacisk szczęk i kręgi szyjne nędznie chrupnęły, łamane bezlitośnie w tym żelaznym potrzasku.  Belial pozwolił sobie delektować się tą chwilą, gdy życie zaczęło uchodzić z Bogrotha, a on sam mógł poczuć krew i w pysku, i cieknącą z jego szczęk wprost na jego długą szyję. W końcu zrzucił truchło z głuchym odgłosem.
-Możemy wracać – rzucił do niej znad ofiary, obdarzając ją spojrzeniem wciąż błyszczących czerwonych ślepi.
Lilith
Lilith

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Mistrzowska Celność | Tropienie
| ZG :
25/25
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Nieznana
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
Brak
| PR :
204
Liczba postów :
29
Join date :
30/01/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Lilith Pon Lut 25, 2019 6:06 pm

Lilith przyglądała się beznamiętnie jak Belial uśmierca ich wspólną ofiarę. Dobrze im poszło jak na samotny zwiad poza barierę. Spojrzała na mięso, które musieli odnieść do Drzewa. Z chęcią sama by je zjadła, ale nie była sama, a zatuszowanie tego faktu mogłoby ją słono kosztować. Potrząsnęła kryształową koroną i kiwnęła Belialowi głową na znak zrozumienia. Ruszyła w stronę bariery chcąc jak najszybciej znaleźć się za murem. Długie przebywanie poza Gniazdem nie działało na nią dobrze. Musieli zanieść jeszcze mięso i zapewne poczynić przygotowania na spotkanie z Dowódcą. Przekraczając magiczną granicę poczuła nagle ciepło i ulgę, jakby większość problemów odeszło jakby odjąć ją łapą. Uderzyła mocniej skrzydłami zauważając nieopodal strażnika granicznego. Wszędzie czyhają by kogoś nakryć na przemycaniu mięsa. Oblizała pysk z krwi i ruszyła w stronę Drzewa Życia.

Zt
Belial
Belial

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
Skupiona Energia 1 | Mistrzowska Celność 1
| ZG :
20/20
| W :
6/6
| HP :
60/60
Matka :
Astaroth
Ojciec :
Samael
Ekwipunek :
-
| PR :
213
Liczba postów :
28
Join date :
14/02/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Belial Pon Lut 25, 2019 8:40 pm

Rozerwał jeszcze ciało Bogrotha, odrywając porządne kawałki mięsa ze zwierzęcia. Po wszystkim potrząsnął łbem wprawiając w ruch wiszącą skórę gardzieli, by otrzepać się z cieknącej krwi, a także odrzucić cichą chęć pożarcia to świeże, jeszcze ciepłe mięsiwo. Wolał nie rozmyślać nad tym dłużej, doskonale wiedział, jak to się zazwyczaj kończy. Walka dwóch przeciwstawnych natur, która tylko wyniszczała go od środka oraz pozostawiała z żałosnym uczuciem bezradności. Teraz gdy bestia nieco zadowoliła się polowaniem, powoli ustępowała jego lepszej stronie. Tej, która nie zniosłaby moralnie zmarnowania mięsa w tak ciężkich dla Gniazda chwilach. Poczuje się znacznie lepiej, gdy już odniesie łup któremuś z Wartowników.
zt
Xevertis
Xevertis

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
|Zbieracz|
| ZG :
15/15
| W :
5/6
| HP :
60/60
Matka :
|Larrisa|
Ojciec :
|Tharven|
| PR :
162
Liczba postów :
16
Join date :
05/03/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Xevertis Sro Kwi 03, 2019 9:30 pm

Stan wytrzymałości 5/6
Świetlisty krąg wstawał spod swej chmurzastej pierzyny. Wstydliwie wznosił się ponad wzgórza, nagrzewając swą miłością piaszczyste połacie. Niebo - dopiero jaśniejące, pokryte chmurzyskami, z lekka rozwianymi przez jeszcze zimny wiatr. Właśnie teraz zmieniało swą paletę barw. Refleksyjne, ciepłe róże i kokietujące czerwienie ustąpiły miejsca stabilniejszemu błękitowi. Nie zapowiadało się na opady. Ingerencja słońca budziła do życia pojedyncze okazy kaktusów i znikome ilości na pozór wyschniętych krzaków.
Xevertis, podekscytowany i gotowy na pierwszy pocałunek nieznanego mu otoczenia, z niecierpliwością oczekiwał znaków od nieboskłonnego podróżnika.
Uroczyście powitany pierwszymi promieniami światła, niezwłocznie wyruszył wraz ze skórzaną towarzyszką, ku matecznej granicy. Ożywiona z końskiej skóry, przepasana płóciennym, jutowym warkoczem, poszerzana lub uszczuplana, zależnie od potrzeb - smakoszka dóbr i zagranicznych pamiątek. Była niezawodną i jedyną prawdziwą przyjaciółką szarego gada. Wiecznie milcząca, członkini debat o pośmiertnym życiu.
Szaroskóry udostępnił ulubienicy zaszczytne miejsce na swoim torsie. Zaczepiona czterema pętlami o jego ramiona, w miłosnym uścisku, towarzyszyła mu w wyprawie.
Para stanęła przy mlecznej, lekko przezroczystej, wydającej tajemnicze dźwięki barierze. Zdawała się, swoim magicznym szeptem zniechęcać podróżników do dalszej drogi. Przerażać swą wielkością.
Xevertis zamoczył badawczo palec w jej ciele, delikatnie zataczając okręgi.
Przyjemne uczucie - Zamruczał pod nosem, rozkoszując się intymnością chwili. Była w dotyku jak pergaminowa błona otaczająca wnętrze skorupki jego jaja za młodu. Filigranowa. Stworzona, by ją przebić i przekroczyć.
Słońce było już wystarczająco wysoko, by odpowiednio oświetlić teren.
Smok zamienił kilka słów i uprzejmości ze strażą graniczną, nie chcąc wyjść na gbura.
Wyruszył w pośpiechu ku zimnej, jeszcze zaspanej pustyni.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Nayari Sob Kwi 06, 2019 9:31 pm

Pogoda wydawała się być wyjątkowo upalna w ten poranek, Słońce prażyło szarego gada niemiłosiernie, a gorący wiatr zdawał się potęgować to uczucie. Pomimo wczesnej pory Pustynia już dawała o sobie znać z najgorszym możliwym rezultatem.
Nie przerażało to jednak Xevertisa wraz z jego sakwą, którzy dzielnie pokonywali kolejne kroki poza barierą, oddalając się od Gniazda. Straż Graniczna wydawała się nie mieć ku temu sprzeciwów, jakoby logicznym było iż nawet Zbieracze w tak strasznych czasach muszą się samotnie udać na polowania, by wyżywić wszystkie smoki w ich małej społeczności. Małej, ale żarłocznej. Na horyzoncie wydawało się nic nie widać, jednak gdy tylko gad dokładniej się przyjrzał, niedaleko jednego z wodopojów poza terenami obronnego muru, mógł dostrzec jednorożca, którego maść prawie idealnie komponowała się z otoczeniem, pomimo braku użycia zdolności kamuflażu, jedynie lekko odbijający promienie światła róg i czarne nogi wraz z grzywą i ogonem dawały znak iż koniowaty faktycznie tu stoi. I smoka się póki co nie spodziewa.
Xevertis
Xevertis

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
|Zbieracz|
| ZG :
15/15
| W :
5/6
| HP :
60/60
Matka :
|Larrisa|
Ojciec :
|Tharven|
| PR :
162
Liczba postów :
16
Join date :
05/03/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Xevertis Nie Kwi 07, 2019 3:09 pm

Wytrzymałość 4/6
Maszerując, odczuwał pieczący dotyk słońca na plecach, który zdawał się kpić z jego naiwności wobec pogody i natury piasków. Xevertis nie narzekał. W głębi duszy karcił się za błędnie wyznaczoną pogodę. Słońce ukazało swój potencjał znacznie szybciej niż się tego spodziewał, będąc niemiłą niespodzianką dla gada o czarnej ciemnej pigmentacji.
Podróżnik łapczywie błądził wzrokiem w poszukiwaniu wody pitnej, idealnej na ochłodzenie rozgrzanego organizmu. Poza barierą bardziej odczuwał działające na niego otoczenie. Każdy zapach drażnił jego nozdrza coraz mocniej. Wąska gama barw pustyni wydawała się bardziej wyrazista i nasycona, im dalej zapuszczał się w nieznane.
Niesamowite. - Powtarzał, podziwiając piaszczysty krajobraz. - Ciekawe ile to miejsce może skrywać sekretów.
Napawanie otoczeniem ustąpiło, gdy spomiędzy piasków sypkiego morza, wyłonił się niewielkich rozmiarów wodopój. W zasadzie duża kałuża, którą obrastały drobne, zielonej barwy kępy mchu.
Xevertis zrobił kilka szybkich kroków naprzód by przyjrzeć się dokładniej minimalistycznej oazie. Korzystał z jej uroków pewien koniowaty. Jednorożec. Samotnie, ale dlaczego? Jego maść praktycznie zlewała się z otoczeniem z wyjątkiem czarnego rogu, kopyt i grzywy. Jednorożce zazwyczaj żyją w grupach, to zwierzęta stadne, więc dlaczego ten oto okaz, samotnie gasi pragnienie? Zastanawiał się.
Xevertis postanowił zmniejszyć odległość swych obserwacji na tyle, by nadal nie zostać wykrytym. Chciał dowiedzieć się, co skłoniło stado do usunięcia brata lub siostry ze swych szeregów. Jednocześnie pragnął aby tym razem, ciekawość nie była przyczyną nieudanego polowania.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Nayari Nie Kwi 07, 2019 3:54 pm

Xevertis pomimo piekącego Słońca nadal pozostawał poza Barierą i postanowił przyjrzeć się samotnemu jednorożcu, który pozostawał samotnikiem. Nic nie wykazywało na to, aby był ranny, przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. Możliwe, że był chory? I tego gad nie mógł dostrzec? Jeśli jednak tak było, może lepiej było zostawić go w spokoju? Młody Zbieracz nie zdążył się nawet zastanowić, bo ten wydawał się spostrzec skradającego się gada, jego róg zaświecił, ale... nie stało się nic więcej - po prostu zaświecił, potem zgasł zupełnie, a sam koniowaty rzucił się do ucieczki, przez to wydarzenie miał szansę jeszcze go dogonić, zwłaszcza, że ten pomimo braku skrzydeł miał dwa razy więcej nóg od konia, który nie wydawał się być w pełni sił.
Xevertis
Xevertis

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
|Zbieracz|
| ZG :
15/15
| W :
5/6
| HP :
60/60
Matka :
|Larrisa|
Ojciec :
|Tharven|
| PR :
162
Liczba postów :
16
Join date :
05/03/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Xevertis Nie Kwi 07, 2019 5:31 pm

Wytrzymałość 3/6
Syknął i rzucił się w wir pogoni za interesujący osobnikiem. Nie zamierzał stracić żadnej okazji, odkąd Gniazdo spowija widmo głodu. Dzięki specyficznej budowie był szybszy od swej możliwej ofiary i z łatwością zmniejszał dzielący ich dystans.
Dlaczego twój róg nie działa, co? - Pozwolił przelotnej myśli na zawitanie w jego głowie. Lawirowała krótko, dając się pochłonąć wszechogarniającemu umysł i ciało skupieniu. Teraz nie miał zamiaru się rozpraszać. Zawiesił wzrok na parzystokopytnym.
Xevertis nie mógł pozwolić, aby jednorożec mu po prostu uciekł, okrywając go przy tym wstydem.
Chciał zaatakować zwierzę od boku. Unikając zadu, od którego mógłby otrzymać tylko mocne kopnięcie, jako nagrodę za idiotyczny pomysł.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Nayari Nie Kwi 07, 2019 5:42 pm

Koniowaty spostrzegł iż jest ścigany i spanikował, próbując ponownie użyć rogu, by spróbować oślepić oponenta, nie zadziałało to jednak i jedynie Xevertis mógł uświadczyć lekkich plamek światła przed oczami, które nie sprawiły jednak, ze zupełnie chybił swoim atakiem - pazury gada wbiły się w niego, powalając z nóg (-5HP, krwawienie). Koń wydawał się zdychać w tej chwili w męczarniach, dopiero teraz smok mógł dostrzec iż jego róg przy upadku połamał się zupełnie, przez co ten został zupełnie pozbawiony swojej magii, dodatkowo Jednorożec wydawał się być wychudzony i bardzo osłabiony. Nie było to na pewno typowe dla tych majestatycznych i pięknych istot, przynajmniej nie dla zdrowych. Czyżby sugerowało to jakąś nieznaną smoczemu gatunku chorobę? Jeżeli tak to czy była ona zaraźliwa i działała na same gady?

Jednorożec - 4/10 HP, krwawienie na trzy tury
Xevertis
Xevertis

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
|Zbieracz|
| ZG :
15/15
| W :
5/6
| HP :
60/60
Matka :
|Larrisa|
Ojciec :
|Tharven|
| PR :
162
Liczba postów :
16
Join date :
05/03/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Xevertis Pon Kwi 08, 2019 11:54 am

Wytrzymałość 2/6
Zwierzę upadło, barwiąc juchą piasek. Przez chwilę wierzgało się, jakoby w nadziei na przeżycie. Samotne. Oszukane przez własną magię.
Przyjęło do świadomości swój los, starając się uspokoić i przezwyciężyć ból. Odetchnąć po raz ostatni. Już się nie rzucało, czekając na końcowy cios.
Koń oddychał głęboko, powoli, lustrując żółtymi oczami swego oprawcę. Był gotowy na śmierć.
Xevertis delikatnie położył prawą górną dłoń na końskiej szyi. Powolnym ruchem kierował ją w stronę ud zwierzęcia, jakoby uspokajał podczas agonii. Liczył wystające żebra i widoczne kręgi. Przyglądał się ruchom klatki piersiowej.
Smok rzucił na bok skórzaną torbę - towarzyszkę. Nie chciał, aby przybrała bordową od posoki barwę.
Gwałtownym ruchem prawicy, złączonymi pajęczymi palcami, oddzielił ciężki łeb od tułowia. Początkowo wypłynęła mała strużka krwi, bardzo jasna, jaśniejsza od dotychczasowej wyciekającej z ran. Wydzielała przyjemny lawendowy zapach. Szybko przybrała na sile, przyjmując formę czerwonego wytrysku, brudząc wszystko z wyjątkiem czarnoskórego i jego sakwy. Koński trup zdawał się wiotczeć, jakby cała dotychczasowa magia i sztywność ciała wypływała wraz z krwią, w celu zakończenia żywota, jako szybko parujące, bordowe błoto.
Xevertis, począł wydłubywać spośród piaszczystych objęć, fragmenty magicznej, końskiej pozostałości, niefortunnie roztrzaskanej przy upadku. Jednocześnie, bez zbędnych ceregieli, odrywał końskie włosie, wiążąc je w snopki dla lepszego zagospodarowania miejsca w torbie. Wyłamywał wychudzone nogi, zdrapując z nich możliwe mięso dla swych braci. Wydawały satysfakcjonujący dźwięk zdrowych stawów, chrupiący przy każdym szarpnięciu. Smok korzystając ze swej wielozadaniowości, owalnym, szybkim i pełnym profesjonalizmu ruchem, rozciął koński brzuch wzdłuż grzbietu. Oderwał płat skóry okrywający wnętrzności.
Tak pozyskiwał surowce do arcydzieł. Jedynych pamiątek, które pozostaną po jego śmierci.
Rozpoczął badanie truchła w celu stwierdzenia choroby.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Nayari Pon Kwi 08, 2019 7:30 pm

Nie każdy był pogodzony ze śmiercią, Jednorożec na początku też nie mógł sobie wybaczyć, że tak łatwo dał się złapać. W końcu tak łatwo jego pobratymcy uciekali przed innymi smokami, a ten poległ. Wiele plotek mówi iż chwilę przed śmiercią, całe życie przebiega przed oczami, w momencie gdy Jednorożec się uspokoił, Xevertis mógł odczuć iż ten czuł pewną ulgę. Jednak z jakiego powodu? Ostatnie gwałtowne wdechy i łeb odpadł od reszty ciała, z pomocą uderzenia silnego młodzika.
Zbieracz od razu przystąpił do odrywania jadalnych kawałów mięsiwa, które mogłyby zapewnić dobrobyt jakiemuś smokowi. Większość koniowatego nadawała się do jedzenia, więc ten zdołał oderwać aż 3 kawały czystego mięsa. Wszystkie ładnie zapakowane, związane włosiem z ogona, by pomieścić ich więcej w sakwie.
Z brudnymi już łapami od krwi, zaczął szukać niespotykanych objawów choroby. Jedyne co mógł niezwykłego ujrzeć to jakieś małe wypustki, przypominające trochę pijawki, które uczepione były organów konia i zdawały się pobierać z żywiciela składniki odżywcze. Czy to była przyczyna słabej kondycji konia? Xevertis nie mógł być tego pewien.

Gratulacje, zdobywasz 3 Kawały Czystego Mięsa!
Xevertis
Xevertis

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
|Zbieracz|
| ZG :
15/15
| W :
5/6
| HP :
60/60
Matka :
|Larrisa|
Ojciec :
|Tharven|
| PR :
162
Liczba postów :
16
Join date :
05/03/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Xevertis Pon Kwi 08, 2019 9:32 pm

Wytrzymałość 1/6
Poczuł zafascynowanie, przesiąknięte nutką obrzydzenia. Niesamowite jak takie małe istotki są zdolne stopniowo pożerać tak wielkie dla nich stworzenie. Interesujące pasożyty.
Podrostek przeniósł zdobycze niedaleko kałuży. Jej objętość definitywnie zmalała od ostatniego razu. Najwyraźniej pustynia srodze tępiła wodniste wynaturzenia.
Smok obmył w pozostałościach wodopoju zabrudzone dłonie, przyglądając się jak brud, zataczając okręgi, ucieka w stronę nieokreślonej wolności. Powrócił do kwestii zdobyczy.
Xevertis podzielił łup na trzy części. Pierwszą z nich stanowiły cenne nabytki. Skruszony róg, trochę kości, płat skórny i końskie włosie. Perfekcjonistyczne umieścił elementy w lewej przegrodzie torby, by zajmowały mniej przestrzeni. Resztę wolnego miejsca wypełnił triumfalnie czystym mięsem. Pociągnął za lenne sznurki, by zacisnąć worek. Nałożył go powoli z odpowiednią ostrożnością.
Wyruszył ku barierze, wlokąc za sobą robaczywe ciało.
Gad zaczerpywał powietrze głośno i wyraźnie. Dopiero teraz odczuwał zmęczenie wyprawą i światem zewnętrznym.
Stanął przed barierą - miejsca którego wyruszył.
Upuścił zainfekowane zwłoki i przywołał patrolującą straż graniczną. Para smoków, zainteresowanych wydarzeniem, zjawiła się na wezwanie. Xevertis nie przyglądał się im zbytnio. Nie miał też ochoty na pogaduchy.
Ty, o czarnych łuskach. Proszę. - wytypował opróżniając torbę - Byłoby mi niezmiernie miło gdybyś odniósł to pożywienie do spiżarni. W drodze powrotnej poproś Lazarette, pustkowca o przybycie. Powiedz, że to w bardzo ważnej sprawie. Dziękuje. - Dodał z uprzejmością i ponaglił dłonią.
Drugiego smoka zajął pilnowaniem końskiego, bezgłowego ciała według trzech prostych zasad. Nie zbliżaj się. Nie dotykaj. Powiadom mnie, kiedy przybędzie pustkowiec.
Po tych słowach wrócił na bezpieczne łono gniazda, by odzyskać przynajmniej część wytrzymałości. Chciał na chwilę odetchnąć od świata.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Nayari Wto Kwi 09, 2019 2:16 pm

Ze zwłok zupełnie uleciało życie, a Xevertis wszystko dokładnie i w idealnej harmonii zapakował do swojej sakwy. Droga do bariery nie była niczym przerwana, co mogło być ulgą dla młodego. Dwójka Strazników przyleciała do Zbieracza, gdy ten ich zawołał. Czarnołuski strażnik wyjątkowo zainteresował się znaleziskiem Xevertisa, który dumnie przyniósł zdobycz. Nie minęła chwila, aż ten dostał polecenie, nie znał tego gada, nie uważał, by ten był wyższy rangą od niego, jednak skinął łbem i zabrał czyste mięso do spiżarni, a następnie w planach miał odnaleźć Lazarette.
Większym utrapieniem zdawał się być drugi strażnik, który nie zdawał się być zainteresowany znaleziskiem.
- Czemu mogę to wiedzieć rozkazujesz nam? Kimże jesteś? - powiedział, gdy młody Strażnik Graniczny odleciał, futrzasty Wartownik widocznie czuł się niepocieszony tym, że na tę chwilę musiał robić coś innego niż spać w bezpiecznej spiżarni.
Xevertis
Xevertis

Zbieracz
Płeć :
Male
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
15
Atuty :
|Zbieracz|
| ZG :
15/15
| W :
5/6
| HP :
60/60
Matka :
|Larrisa|
Ojciec :
|Tharven|
| PR :
162
Liczba postów :
16
Join date :
05/03/2019

Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Xevertis Wto Kwi 09, 2019 7:09 pm

Wytrzymałość 1(+1)/6
Słucham? - mruknął zaskoczony kuriozalną odpowiedzią. Westchnąwszy głęboko, błądził wzrokiem po otoczeniu, unikając postury włochatego smoka. Patrzył na zarośla, na drzewa i na owal wygniecionej trawy. Miękkie posłanie, któremu najchętniej by się w danej chwili oddał. Zapewne jeszcze ciepłe, wygrzane włochatym smoczym cielskiem.
Xevertis przysłonił pysk ręką o pajęczych palcach, ukazując gest będący przejawem rozczarowania.
Poddał się chwilowemu zamyśleniu, analizując błąd w komunikacji. Arogancja wypowiedzi. Zbyt prosto. Zbyt niezrozumiałe.
Odsłonił twarz ujawniając chwilowy, wymuszony uśmiech. Ponownie nawiązał kontakt wzrokowy z rozmówcą.
Przepraszam za wywołanie niezadowolenia wartowniku, jednakże zrozum mnie. Nie mam siły, by pilnować ciała. Zainfekowanego „czymś”. Boje się, że to może być nowa kreacja z pustki. - wytłumaczył zwięźle i powoli. - Jesteśmy równi. Dlatego tobie jak rodzonemu bratu. Takiemu samemu jak ja, powierzam zadanie, od którego mogą zależeć losy gniazda. Choć nie muszą.
Oby Lazarette szybko się zjawiła.

Sponsored content


Wieczna Pustynia Empty Re: Wieczna Pustynia

Pisanie by Sponsored content

Strona 1 z 2 1, 2  Next


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach