Nieprzyjazny Las - Page 3

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Rinevan
Rinevan

Straż Graniczna
Płeć :
Male
Grupa :
Strażnicy
Wiek :
15
Atuty :
Ostre szpony (lv.1) // Nieuchwytny
| ZG :
25/25
| W :
4/4
| HP :
70/70
Matka :
Vharia
Ojciec :
Shadow
Ekwipunek :
Przy sobie: - // W legowisku: -
| PR :
227
| PD :
5
Liczba postów :
65
Join date :
12/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Rinevan Nie Mar 31, 2019 7:07 pm

Trzymał przez chwilę pysk półotwarty, ale zaraz go całkiem zamknął. Pewnie, mógłby zacząć mówić co mu ślina na język przyniesie, ale to nie to się teraz liczyło. Szczerze powiedziawszy, to nie spodziewał się iż Zwiadowczyni tutaj jeszcze posiedzi. Zgoda, mogła być ranna i potrzebować odpoczynku, ale nie wyglądała na kogoś kto umie usiedzieć tak długo w jednym miejscu, nawet po walce. Ba, ton jej wypowiedzi wskazywał na to, że nie zamierzała przestać i zaraz po odniesieniu mięsa poleci znowu zapolować. Nawet jeśli była ranna. Nie był przekonany, czy było to godne podziwu czy może pożałowania, w końcu tylko narażała się na poważniejsze obrażenia.
Patrzył to na smoczycę, to na Strażnika, próbując się w tym wszystkim połapać. Dezorientacja spowodowana obrażeniami mijała, i był to jednak dobry znak, nawet jeśli ból sam w sobie był dalej obecny. Oj, zdecydowanie powinien odwiedzić jakiegoś medyka, przecież się tak na patrolu pojawić nie może. Nie mówiąc już o kolejnej próbie zapolowania, która będzie musiała poczekać aż się nie wyliże z ran i nie zregeneruje sił.
Spojrzał na Ierdeta, kiedy ten skończył swój wywód i odszedł od nich. Wstał niechętnie, poruszając ostrożnie płetwami na grzbiecie, jakby się chcąc upewnić że są na swoim miejscu. W końcu oberwanie wielką łapą potwora i jeszcze uderzenie w drzewo to nie jest coś przyjemnego i wolał sprawdzić, czy wszystko jest na swoim miejscu.
- Powinienem się udać wgłąb Gniazda tak czy tak, w końcu zastanie uzdrowiciela pod barierą graniczy z cudem. Ale też wątpię, byś ufała mi na tyle, żeby powierzyć zaniesienie całego mięsa w pojedynkę. - zwrócił się już w pełni do Tsukiko, bo jakby nie patrzeć teraz to był problem na ich łbach. - Moglibyśmy też je zanieść wspólnie, i pod spiżarnią bym zaczekał na wartownika, a ty miałabyś wolną łapę na powrót tutaj bądź szukanie medyka. Skoro Strażnik nie bardzo może nam teraz pomóc, mamy tylko takie opcje.
W końcu zostawianie łupów tutaj było głupotą, a też nie bardzo rozumiał jakie plany ma smoczyca. Nie, żeby podejrzewał ją (ze wszystkich smoków w Gnieździe) o próbę przemycenia i potajemnego zjedzenia tego mięsa, ale też.. żeby już zaraz znowu iść polować po tak krótkim odpoczynku? Zwiadowcy nigdy nie przestaną go zaskakiwać.

(3)
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Nie Mar 31, 2019 9:26 pm

Tsukiko miała zamiar już temu Strażnikowi odpowiedzieć na tę gadkę o pójściu do Uzdrowiciela, ale ten nie zamierzał widocznie czekać na jej zdanie i odleciał. Prychnęła głośno i spojrzała na młodzika. Nie zamierzała całego dnia poświęcić na to, żeby szukać uzdrowiciela, odnieść mięso i wrócić do polowania, gdy zacznie jej już burczeć w żołądku. Musiała zabrać się do tego szybciej, potrzebowała też pomocy w przeniesieniu całego mięsa. Żałowała w tej chwili, że Chrysesa nie ma obok. Mógłby to dla niej zrobić, chociaż pewnie musiałaby go namawiać długi czas, bo zaraz myślałby, że zdąży zdechnąć dwa razy minimum, zanim ten wróci
- Masz rację nie ufam Ci... - stwierdziła i pochwyciła zwłoki Bogrotha, podając je po chwili mniejszemu - możesz mi z tym pomóc, z moim wzrostem ciężko byłoby mi przenieść całe te mięsa. Jak dotrzemy na miejsce możesz iść do Uzdrowiciela, ja zdam mięso i wrócę tutaj, by polować. Jeśli chcesz to możesz tutaj wrócić, gdy już rany Ci się zasklepią - podsumowała, wydawało jej się to najlepszą opcją. W końcu któż by chciał oddać całą chwałę za zdobyte mięso komuś, kto z Viseranem wygrać nie mógł?
Nie chciało jej się czekać na odpowiedź młodzika, jednak musiała, bo chcąc nie chcąc zmuszona była go o to prosić, by przenieść wszystko za jednym razem. Jeśli ten jednak się zgodził to pomimo zmęczenia, znalazła w sobie resztki energii by odbić się od ziemi i skierować się w stronę Koronnej Spiżarni, myśląc o sytuacji sprzed chwili. Oboje zaryzykowali życie by zabić tego stwora i nie daliby rady, gdyby tamten Strażnik się nie pojawił. Gdyby nie umarł wtedy, mógłby uciec i wezwać pomoc, mogłoby stać się coś okropnego, a jej to nie obchodziło, nie czuła się z tym źle, ani nie obwiniała się o to. W końcu to nie ona natknęła się na tego Viserana, głupotą byłoby zwalać winę na siebie. A jednak wypad skończył się bardzo dobrze, więc nie miała powodów do narzekań, nie była nawet bardzo ranna i uważała, że bez problemu mogłaby wrócić do polowania jeszcze dziś.

//Regeneracja wytrzymałości 2/6

Z/T do Strzeżonego Wejścia (prawdopodobnie Rinevan poleciał za nią, więc Z/T x2)
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Pon Kwi 01, 2019 5:21 pm

Czy miała powód by tu wracać? Tak, nawet kilka. Jednym istotnym był fakt iż było to najprzyjemniejsze miejsce do polowań, bez ekstremalnych temperatur, silnego wiatru, skalistego podnóża bądź jezior pełnych błota i nie wiadomego pochodzenia innych dziwnych rzeczy, które mogły tam utknąć. Drugim to, że obiecała Chrysesowi, że będzie na terenach granicznych od strony równin, tak więc to była jedyna opcja, którą mogła wybrać.
Jak tak teraz pomyślała sobie o tym... martwiła ją nieobecność brata, nie wiedziała też gdzie mogłaby go szukać, bo mógł polecieć wszędzie. Oczywiście najbardziej rozpoznawalnym Uzdrowicielem w Gnieździe, który nie brał opłat za opatrzenie rannych, zwłaszcza Zwiadowców, którzy musieli narażać swoje życie, by ten miał co do pyska włożyć, był Samael, ale on był znany z tego, że często go mogło nie być w jaskini, więc tak naprawdę mogło się na niego napatoczyć wszędzie. Obawiała się też, że mógł wpaść w jakieś kłopoty, nawet nie będąc w pobliżu swojej problematycznej siostrzyczki. To uczucie nie ustępowało jej na krok, jakby zmuszając ją do posłuchania intuicji i wyruszenia na poszukiwania go. Nie mogła jednak dopuścić do siebie świadomości, że w czasie gdy ona znajdzie brata, on będzie cały i zdrowy, stracić może dużo czasu na znalezienie mięsa. Równie dobrze wątpiła, że groziła mu utrata życia, to dziecko zawsze było szczęśliwe, jeśli idzie o różnorakie losowe sytuacje, więc prawdopodobnie tylko przesadzała, przez fakt, że długo go nie widziała.
Na pewno ma się dobrze, możliwe, że nie może po prostu ciapa znaleźć żadnego Uzdrowiciela, Samael potrafi znikać nawet na całe dnie i mało kto wtedy wie gdzie go szukać.
Przeszło przez łeb smoczycy. W każdym razie, gdy już dotarła do lasu, w oddali mogła dostrzec sylwetkę Strażnika, który niedawno jeszcze pouczał ją o bezpieczeństwie. Chciała mu teraz jeszcze pokazać jak byłaby w stanie sama zabić Stworzenie Pustki, jednak o wiele bardziej wolałaby znaleźć więcej pożywienia dla Gniazda. Nie czekając długo, gdy dotarła do bariery przeleciała przez nią po prostu, wiedząc, że jej ciało nie wypoczęło do końca, a jednak mając świadomość, że nie może dłużej czekać. Ekscytacja brała górę, szukała czegoś, co mogłaby upolować i zanieść ponownie do Spiżarni.

//Wytrzymałość: 4/6
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Pon Kwi 01, 2019 5:35 pm

Tsukiko wróciła tutaj po dość krótkim odpoczynku i nawet jak w drodze do Nieprzyjaznego Lasu odpoczęła nieco, by zregenerować Wytrzymałość bardziej, tak przekroczenie bariery było wciąż ciężkim i nieprzyjemnym uczuciem. Mogła poczuć złudzenie ciężaru, który przyciąga ją do ziemi, jednak ona nadal utrzymywała tę samą wysokość. Nie zapowiadało się, aby było tutaj coś więcej niż cisza i lekki wiatr, który muskał łuski samicy.
Wtem, gdy już można było uznać, że ta zrezygnuje z poszukiwań, ujrzała ochłap jakiegoś stworzenia. Nie było to może nic bardzo zadowalającego, jednak zawsze coś na zasilenie Spiżarni. Zwiastowało to chyba jednak fakt, że jakiś stwór w trakcie odniesienia mięsa przez Tsuki zawitał w te okolice i ubił już ciężką do określenia bestię. Nie zjadł jednak wszystkiego, zostawiając smokom resztki.

Gratulację! Tsukiko znajduje 1 ochłap.
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Pon Kwi 01, 2019 5:43 pm

Długi dość czas nie mogła znaleźć nic interesującego, gdy już miała zmieniać kierunek lotu, w oczy rzuciło jej się jakieś truchło. Podleciała do niego, nie czując żadnego smrodu... w końcu przecież nie posiadała węchu.
Czy to jakiś żart... mniej tego mięsa się nie dało.
Ta cecha była niekiedy zaletą, bo małe owady zdążyły osiąść na ciele, które też wydawało się być jeszcze ciepłe. Musiało się to stać niedługo po jej odlocie stąd za pierwszym razem. Nie miała jednak zamiaru rozwodzić się nad tym i wzięła ochłap ze sobą, nie zamierzała wybrzydzać, póki nie dostanie mięsa Stworzenia Pustki, była w stanie zjeść wszystko. Nadal jednak nie była zadowolona z efektów - ochłap to za mało by wykarmić kogokolwiek.
Nie spędziła dużo czasu na lądzie, ponieważ zaraz znów wzbiła się w powietrze, nasłuchując jakiejkolwiek zwierzyny, bądź czegokolwiek co mogłoby pomóc w napełnieniu Spiżarni. Była bardzo zaangażowana w tę akcję, nie chcąc czekać aż wybije czas jej pierwszej oficjalnej ekspedycji. Chciałaby do tego czasu zdobyć jak najwięcej mięsiwa.

Wytrzymałość 3/6
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Pon Kwi 01, 2019 5:47 pm

Ochłap był może słabym łupem, jednak lepsze to niż zero zwierzyny łownej i Stworzenie Pustki na łbie.
Cisza w tej okolicy mogła wręcz dobijać gada, który słyszał bicie własnego serca, wiatr, który szumił mu w uszach... ona nie trwała jednak długo - kroki, to dało się usłyszeć. Mogła to być Zwierzyna Łowna, albo jakiś potwór, tego Tsukiko nie mogła być pewna. Przynajmniej nie do czasu, aż silne kroki przybrały na sile, z czasem zamieniając się w bieg - wkrótce nawet pospolity wzrok samicy mógł dostrzec Vultuccu - Stworzenie poznane przez smoki stosunkowo niedawno, który chyba zapuścił się zbyt blisko bariery. Jeśli Zbieraczka chciała walczyć, musiała być świadoma tego, że nie była w pełni sił, a jej Wytrzymałość również kulała, tak więc szanse wygranej spadały z każdą chwilą. Póki co Stworzenie wydawało się nie zwracać na nią większej uwagi, rozglądało się bacznie za czymś - prawdopodobnie to on był tym, co zostawił ochłap niedaleko. Możliwe, że chciał odzyskać resztę posiłku, bądź liczył, że smród padliny przyciągnie coś, co on będzie mógł pożreć. Walka z nim nie miała raczej większego sensu, bardziej rozważnym byłoby poszukać Ierdeta, który prawdopodobnie przebywał w tych okolicach.
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Pon Kwi 01, 2019 5:54 pm

Było wiele rzeczy, których się spodziewała i naprawdę przeczuwała, że nawet jakiś Viseran może w końcu zaatakować i ją, zwłaszcza, że niedawno z dwójką Strażników ubiła jednego z nich. Jednak było to gdzieś daleko w podświadomości smoczycy, tak więc nic dziwnego, że uśmiechała się, słysząc kroki. Liczyła, że to może jakiś Bogroth, który znów podejdzie pod jej szpony.
Jednak jakie zdziwienie pojawiło się na jej pysku, gdy zamiast tego, ujrzała stworzenie w odcieniach niebieskiego, które w pierwszej chwili przypominało jej Viserana. Nie było nim jednak... potwór zdawał się jej nie zauważyć i nie chcieć zaatakować. Jednak Stworzeń Pustki nigdy nie można lekceważyć. Wróciła za barierę, aby znaleźć Strażnika, który patrolował okoliczne tereny.

Wytrzymałość 2/6
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Sro Kwi 03, 2019 7:30 pm

Ierdet sumiennie patrolował okolice Nieprzyjaznego Lasu, tak więc gdy zobaczył Tsukiko i ta nie wyglądała, jakby miała dobre wieści lub przyszła pogawędzić, od razu poleciał w stronę, z której samica przyleciała. Nie musiał lecieć długo, przekroczył barierę gdy spostrzegł ruch za nią, obserwując potwora, kroczącego wokół magicznej ściany. Nie wydawał się być nią zainteresowany, tak samo jak zdawał się ignorować smoki. Ierdet zastanawiał się, co powinien zrobić w takiej sytuacji. Jednak nie pozostawiało wątpliwości to, że było to Stworzenie Pustki, a on był szkolony do eliminowania takowych. Rzucił się ze szponami na bestię, drapiąc go (-18HP + krwawienie). Dopiero teraz zirytował Stworzenie, które wydało z siebie przeraźliwy ryk i rzuciło się na smoka, ostrymi pazurami rozryło mu łapę (-6HP + krwawienie), choć nie zrobiło to dużego wrażenia na Strażniku. Tsukiko mogła wkroczyć do akcji, jednak jej udział przez braki Wytrzymałości może być znikomy, ale może przechylić walkę na stronę gadów.

Ierdet 103/110 krwawienie na trzy tury
Vultuccu 101/120 krwawienie na jedną turę
Cynthia
Cynthia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
9
Atuty :
Żelazne łuski lvl1 -Mistrzowska celność lvl1
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
15/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
(Jeszcze nic, ale potem kto wie...)
| PR :
185
| PD :
5
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Cynthia Wto Kwi 09, 2019 11:10 am

Szłam tak sobie i szłam, aż coś zauważyłam. Czy...czy to smoki walczące z potworem? Mojemu zdziwieniu nie było końca, jednak zamiast strachu poczułam jeszcze większą werwę. Pomimo braku w doświadczeniu i niechęci do przelewania krwi nie mogłam tak bezczynnie stać. Oni tam mogli umrzeć, rodzice na pewno by tego nie pochwalili. Oni chcieliby bym była silna i stawiała sobie wysoko poprzeczkę, stwór zdawał się być dosyć potężny, no to mam swoją wysoką poprzeczkę. Musiałam wszystko zaplanować, tylko na tyle szybko aby z tych walczących jeszcze coś zostało. W pojedynkę ja kontra te coś, to chyba jakiś kiepski żart, a znam ich na prawdę dużo. Tylko pozostało jedno pytanie, co ja mogłam w tej sytuacji w ogóle zdziałać? Jak ja prawie nic nie wiem jeśli chodzi o pojedynki... Cóż, wystarczyć powinno to że umiem się bronić i ziać ogniem czyż nie? Jak pomyślałam tak też zrobiłam, wybiegłam poza obręb bariery by zionąć energią w nieprzyjaciela. Skupiłam się bardzo na tej czynności, zależało mi przecież aby w niego trafić pozostając w bezpiecznej odległości od przeciwnika. Nie trzeba było być wojownikiem by rozumieć, że najlepiej przy walce zaatakować drugą osobę tak by nas nie dosięgnęła. Liczyłam, że to chociaż trochę im pomoże. Co prawda zwrócenie na siebie uwagi potwora to zły skutek akcji, jednak... czego się nie robi dla gniazda, dla rodziny, przecież oni też są moją rodziną i jestem gotowa nawet za nich zginąć tu i teraz.
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Wto Kwi 09, 2019 4:26 pm

Czy był sens by wracać tam? Nie widziała go, jednak nie mogła przeboleć tego, że zmuszona jest tu siedzieć i obserwować jak Strażnik sam atakuje Stworzenie Pustki. Chciała walczyć. Adrenalina buzowała w jej żyłach i nagliła do walki, resztki zdrowego rozsądku wydawały się ustępować nagłemu przypływowi siły.
Takie uczucie może być złudne, zaraz padnę tam martwa, nie dam rady.
Niechętnie musiała to przyznać, nie przed kimkolwiek, przed samą sobą. Nie potrzebowała niczyjego poparcia, pomocy czy miłych słów. Potrzebowała więcej siły, aby być gotową do walki w imię Gniazda. Irytowało ją to, wręcz niezmiernie.
Oliwy do ognia dolała samica, która zbliżyła się do granic bariery. Nie widziała naznaczenia... więc sama wysnuła wnioski, może zbyt szybko.
- Co taki słabeusz tu robi? Macie zakaz wychodzenia poza barierę! - krzyknęła, a ta i tak wyleciała... co zszokowało Tsuki. Stadna chciała pomóc Strażnikowi? I była w stanie przemóc brak wytrzymałości? Jednak w tej chwili jej stan był gorszy niż Stadnego podrostka, nie mogła na tyle ryzykować, zaryczała głośno, gdyby umiała ziać, pewnie słup energii wystrzeliłby właśnie w stronę nieba. Definitywnie bez ogromnego kija do niej nie można teraz podchodzić.
Dzielnie obserwowała rezultat walki, która wydawała się być po stronie smoków, mieli przewagę liczebną, plus Ierdet pomimo przyjętych obrażeń, wydawał się być niewzruszony tym, co się stało. To nieco ją pocieszało i dawało szanse wygrania tego starcia. Chciała jak najszybciej pomóc tym gadom, jednak musiała odpocząć. Musiała, ale to nie oznaczało, że chciała. Walczyła z samą sobą, chcąc ruszyć do boju, ale ograniczało ją to przekleństwo, nałożone wraz z dniem urodzin.
Pomyśleć, że zapowiadało się na taki ładny dzień.
Pomyślała i fuknęła, zwracając wzrok w stronę ziemi. Wbiła w nie pazury i rozryła jej spory kawał, podczas gdy walka tam dalej się toczyła.
Przeklęta pustka, przeklęta bariera, przeklęta wytrzymałość...
Właściwie przeklinała w tej chwili wszystko, co nie był ojej bratem. Oh żadna nowość.


Ostatnio zmieniony przez Tsukiko dnia Wto Kwi 09, 2019 5:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Wto Kwi 09, 2019 4:37 pm

Ierdet dzielnie wymierzył kolejne ciosy bestii, chcąc rozerwać jej skórę, niestety potwór zdawał się spodziewać ciosu i większość obrażeń znegował, unikiem, niebieski gad zadrapał go lekko (-9HP), postanowił mu jednak oddać za krzywdy i pochwycił go w swoje silne łapy, atakując łbem, było to bardzo mocne uderzenie (-6HP, ogłuszenie), samiec upadł na ziemię jakby martwy. Na szczęście raczej żył, bo dalej oddychał, jednak walka w jego wypadku nie była już możliwa, przynajmniej na razie. Wtedy Cynthia zionęła w niego z zaskoczenia (-10HP), zirytowało to bestię, która szybkim susem do niej doskoczyła i odrzuciła łapą (-16HP). Smoczyca mogła poczuć ból w klatce piersiowej, na szczęście nie doszło do krwawienia, przynajmniej na pierwszy rzut oka.

Ierdet 96/110 HP + ogłuszenie, krwawienie na dwie tury
Vultuccu 82/120 HP
Cynthia 44/60
Cynthia
Cynthia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
9
Atuty :
Żelazne łuski lvl1 -Mistrzowska celność lvl1
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
15/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
(Jeszcze nic, ale potem kto wie...)
| PR :
185
| PD :
5
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Cynthia Wto Kwi 09, 2019 5:14 pm

Nie było chwili do stracenia, nie było czasu by rozmawiać. Słysząc krzyk wyplułam z całej siły promień energii, jednak to coś rzuciło się na mnie szybciej niż myślałam. Upadłam czując nagle nieciekawy ból w klatce piersiowej, czas wracać puki się da. Teraz były dwa ważne cele, bitwa i ucieczka. Wzięłam głęboki wdech i gotowa ponownie wystrzeliłam wiązkę energii w potwora biegnąc prosto pod barierę. Oby się tylko udało, nie! To musiało się udać, miałam złe przeczucia, że jeżeli zostanę tu na zbyt długo to kiepsko się to skończy dla nas wszystkich. Biegłam ile sił w łapach przy tym ziejąc w potwora, raczej wracałam się tą samą drogą co przyszłam... nie powinnam z niczym się zderzyć. Chyba powinnam czuć dumę? Cóż, czułam tylko jak serce mi bije coraz szybciej. Czy pakowanie się w środek bitwy to był na pewno dobry pomysł?
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Wto Kwi 09, 2019 5:30 pm

Zauważyła, jak Stadna wróciła za barierę, uciekając od walki. Warknęła, wiedząc, że ta mogłaby pewnie jeszcze trochę być tam i walczyć. Nie zamierzała dłużej tam siedzieć, Ierdet leżał nieprzytomny, co ją zdenerwowało jeszcze bardziej. Wzleciała w powietrze i z całą siłą wleciała w potwora, drapiąc go szponami jak popadnie. Wpadła w szał i chciała wykończyć stworzenie, zanim to dobierze się do Strażnika, który niechybnie był narażony na śmierć. Nie znała jego przystosowania na Pustkę, musiała więc liczyć na to, że Stadna pomyśli o tym i zabierze go resztkami wytrzymałości. Albo ona to zrobi, gdy pozbędzie się stwora. Obojętne jej było to w tej chwili, teraz liczyło się zabić to paskudztwo.

Wytrzymka 2/6
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Wto Kwi 09, 2019 5:41 pm

Cynthia zionęła ponownie w Vultuccu, jednak ten odskoczył, unikając głównej części ataku (-5HP), niemniej coś mu to jednak zrobiło, może połaskotało. Zanim jednak Stadna przekroczyła barierę, poczuć mogła szpony, wbijające się w jej ogon i raniące ją dość poważnie (-24HP, krwawienie), mogła poczuć jak większość łusek i skóry została wyszarpana z jej ogona, niemniej jednak trafiła bezpiecznie na tereny Gniazda, a Vultuccu zaczął łapami walić w magiczną ścianę, której przekroczyć nie mógł. Wtedy też Tsukiko rzuciła się na niego, odrzucając na ziemię (-12HP), zaczęła drapać go wściekle swoimi szponami, zadając dotkliwe rany (-12HP, krwawienie). Potwór był na przegranej pozycji, chociaż smoczyca nie mogła czuć się pewnie, póki wytrzymałość miała na bardzo niskim poziomie.

Ierdet 95/110HP + ogłuszenie, krwawienie na jedną turę
Cynthia 20/60HP + krwawienie na pięć tur
Tsukiko 50/60HP
Vultuccu 52/120HP


Ostatnio zmieniony przez Nayari dnia Sro Kwi 10, 2019 11:22 am, w całości zmieniany 1 raz
Cynthia
Cynthia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
9
Atuty :
Żelazne łuski lvl1 -Mistrzowska celność lvl1
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
15/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
(Jeszcze nic, ale potem kto wie...)
| PR :
185
| PD :
5
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Cynthia Wto Kwi 09, 2019 7:33 pm

Walczyłam, biegłam, szum... Czułam jak coś mocno mnie szarpnęło, kiedy otworzyłam ślepka zobaczyłam dosyć straszny widok. Krew, czułam że to może być koniec. Jednak widząc to co działo się z potworem uśmiechnęłam się lekko, wierzyłam w smoki walczące. Na pewno teraz dadzą sobie rady, leżałam nie wadząc nikomu. Wtedy coś do mnie dotarło, byłam pod barierą. Cóż, chociaż o jeden problem mniej. Ciekawo jak to wszystko się potoczy, gdzieś poczułam w sobie potężne ukłucie. Dałam rady tylko krzyknąć do reszty -Dacie radę! Dalej! Pokonacie go!- Nie zważając na swoje rany cieszyłam się jak mały pisklak, zagrzewając resztę do dalszej potyczki... tak blisko.
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Sro Kwi 10, 2019 11:26 am

Ta walka nie należała do najprostszych, ale to dobrze, Tsuki lubiła wyzwania. Strażnik nadal wydawał się leżeć na ziemi nieprzytomny, za to jednak ona wkroczyła do akcji, wiedziała, że musi go pokonać, bo Stadna wróciła za barierę. Zaryczała wściekle w stronę potwora i ponownie rzuciła się na niego ze swoimi szponami, aby zaraz ugryźć go kłami jadowymi. Liczyła, że to trochę ułatwi jej walkę i osłabi potwora. Nie zamierzała się poddawać pomimo niskiej wytrzymałości. Co ją rozsierdziło to tylko słowa stadnej za barierą. Były dość przytłumione, jednak zrozumiała je. Miała ochotę jej przywalić, ale nie było na to czasu, najwyżej zajmie się tym, gdy stwór padnie.

Wytrzymka 1/6


Ostatnio zmieniony przez Tsukiko dnia Sro Kwi 10, 2019 11:37 am, w całości zmieniany 1 raz
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Sro Kwi 10, 2019 11:34 am

Tsukiko dzielnie walczyła pomimo niskiej wytrzymałości, jednak było to trudne, chyba powoli opadała z sił, bo jej atak pazurami został uniknięty przez stwora, od razu po tym rzucił się na nią z pazurami, by wyrwać kilka twardych łusek (-16HP, krwawienie). Srebrnołuska smoczyca skorzystała z okazji by wgryźć się z dużą siłą w jego kark (-18HP, zatrucie), stwór zaryczał wściekle i odrzucił samicę, samemu wyrywając sobie spory kawał mięsa od ciała (krwawienie). Ta natomiast nie otrzymała od tego obrażeń, czyżby zasługa jej twardych łusek? A może przez silny uścisk szczęk zdołała zniwelować nieco siłę tego ruchu.
Ierdet nadal leżał nieprzytomny na ziemi.

Ierdet 94/110HP + ogłuszenie
Cynthia 19/60HP + krwawienie na cztery tury
Tsukiko 34/60HP + krwawienie na dwie tury
Vultuccu 31/120HP + zatrucie na jedną turę, krwawienie
Cynthia
Cynthia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
9
Atuty :
Żelazne łuski lvl1 -Mistrzowska celność lvl1
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
15/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
(Jeszcze nic, ale potem kto wie...)
| PR :
185
| PD :
5
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Cynthia Sro Kwi 10, 2019 12:22 pm

Rozejrzałam się, te krwawienie nie wyglądało najlepiej. Położyłam pysk na ziemie patrząc na walkę, w sumie już nic nie mówiłam. Myśląc nadal logicznie, moje krzyki mogły kogoś rozproszyć i narazić na konsekwencje. Zrobiłam co mogłam, teraz pozostało mi leżeć. Nie tylko ja byłam w kiepskim stanie, nie wiem czy tylko mi się ten czas tak dłużył, ale czym więcej czasu za barierą tym gorzej no nie? Nie byłam co prawda tego pewna, bo nie pytałam mamy o takie rzeczy, ale moje złe przeczucia szeptały mi, że można tam umrzeć. Wszystko za barierą wydawało się być takie inne niż tu w gnieździe, mogłoby się uznać że to wina wszechobecnego zła na tym świecie z którym finalnie miałam w życiu walczyć. Sprawiedliwość, to coś czego zostałam nauczona od maluszka. W sumie to chyba wychodząc złamałam zakaz, widząc swój stan raczej i tak tego nie przeżyje. Nie wiem czy chciałabym dożyć obelgi od tych wyżej, strasznie bym się przy tym wstydziła. Czy smoki nie powinny być względnie miłe dla kogoś kto im pomaga? Znając życie wpadłam w jeszcze gorsze bagno niż wcześniej, ranna i jeszcze z złamaną zasadą gniazda na klacie. Za takie wykroczenie było chyba wygnanie, tylko ja nie chce tam iść znowu. I co teraz? Co mi pozostało? Smutno popatrzyłam w niebo, przynajmniej byłam pod barierą. Oh, zawsze się znajdzie coś z czego można się cieszyć. A nawet jeśli faktycznie konsekwencją pomocy jest śmierć to niczego nie żałuje, jeśli przeżyje to jakoś to zrobię to znowu i znowu i aż tak do końca. Dla niektórych takie próby mogłyby być monotonne, jednak ja czułam tylko wielką dumę. Każdy był wyjątkowy na swój sposób, a jak miałabym patrzeć na to negatywnie to bym i tak pewnie doszła do wniosku że nawet tych najlepszych niektórzy spostrzegają jak ostatnich idiotów. Dlatego po wielu przemyśleniach lepiej myśleć pozytywnie nie ważne w jakiej sytuacji się jest, to daje wiele sił. Przynajmniej się czegoś nauczę, obserwacja sytuacji to też jakiegoś rodzaju doświadczenie. Jeśli dotrwam to może nawet zobaczę prawdziwego uzdrowiciela w akcji, najważniejsze aby tylko nikt tam nie umarł. To byłoby... przykre, tak bardzo się przecież starałam. Nie liczył się nawet mój stan, dopóki miałam otwarte ślepka wszystko było dobrze. Nie mogłam się podrapać, ale ziewnąć już tak. Znaczy nie było chyba ze mną aż tak źle, zawsze mogło być gorzej. Mogłam umrzeć rozrywana przez potwora na oczach wszystkich, z tą myślą niemalże poczułam ten ból. To na pewno by bolało, najważniejsze to skupić się na czymś konkretnym i nie skupiać się na krwi. Nie lubiłam tej czerwonek cieczy, przez nią zawsze chciało mi się płakać. Z takich oto powodów patrzyłam uważnie na walkę, ta determinacja i gniew. Wow... tak z grubsza zawsze mi to imponowało, ta odwaga i chęć zabijania. Nie mogłam tylko załapać po co to wszystko, może świat byłby bez tego gniewu lepszy, a może wszyscy byśmy wtedy umarli... Dlatego też nie oceniałam nawet tych szalonych co zabijali wszystko na swojej drodze, wszyscy się po coś narodziliśmy. To nie przypadek, że przychodzimy na świat, wszystko dzieje się w jakimś celu, czasami bardziej lub mniej dla nas znanym. Czyli, nawet pustka po coś była. Może miała czegoś konkretnego nas nauczyć, na przykład że nigdy nie wolno się poddawać. Właśnie, ja się nigdy nie poddam. Nie poddam się!
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Sro Kwi 10, 2019 12:46 pm

To nie była dobra sytuacja, czuła jak opada z sił, to ostatnia szansa. Teraz albo nigdy. Potwór zdawał się być osłabiony, więc i ona miała szansę, aby go jeszcze dobić. Swoje kły wbiła ponownie w jego cielsko, wcześniej do niego doskakując. Po tym ruchu czym prędzej wzleciała w powietrze, chcąc przekroczyć barierę. Jak się nie uda, będzie miała problem. W tej chwili przydałby się jej brat, który mógłby ją ocalić, jak zawsze zresztą. Zawsze to on ją ratował, a teraz go tu nie było i mogła zdechnąć. Miała wrażenie, że czuje jak pustka ją przeżera, pochłania całe jej ciało i duszę, by wydrzeć z niej ostatnie tchnienie.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Sro Kwi 10, 2019 12:58 pm

Podczas gdy Cynthia prowadziła monologi z samą sobą, Tsukiko zadała ostatni cios Vultuccu, zanim wróciła za barierę (-6HP), potwór nie miał sił zareagować nawet, mało tego, próbował uciec. Jednakże wtedy ku zaskoczeniu obu samic Ierdet zagrodził mu drogę, pochwycił w swoje łapy i wzleciał wysoko w powietrze, po czym zapikował w dół, rzucając go z całej siły o ziemię i kończąc jego żywot. Niebieski smok wyrwał z niego mięsiwo i powrócił za barierę do smoczyc.
- Jesteście w poważnym stanie, zabiorę was do Uzdrowiciela - powiedział, nie zważając już na to iż opuści swoją wartę, troska nad drugim smokiem przysłoniła jego obowiązki, Skitavovi się to na pewno nie spodoba.

Ierdet 94/110HP
Cynthia 15/60HP (odjęte przez koniec walki)
Tsukiko 32/60HP
Vultuccu martwy


Gratulacje, zabiliście stworzenie pustki! Tsukiko otrzymuje 7 Punktów Doświadczenia, Cynthia otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia. Cynthia otrzymuje 5 Punktów Rozgrywki za zadanie dodatkowe z Rozdziału Pierwszego "Wesprzyj kogoś duchowo"! Dodatkowo otrzymuje 10 Punktów Rozgrywki za zadanie "Pomóż Komuś"! Ierdet pozyskał 4x Mięso Stworzenia Pustki!
Cynthia
Cynthia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
9
Atuty :
Żelazne łuski lvl1 -Mistrzowska celność lvl1
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
15/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
(Jeszcze nic, ale potem kto wie...)
| PR :
185
| PD :
5
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Cynthia Czw Kwi 11, 2019 7:56 am

Z zamyślenia wyrwał mnie huk padającego potwora, popatrzyłam na wracające smoki. Już miałam coś powiedzieć, jednak jeden z starszych mnie uprzedził. To było takie miłe z jego strony, że chciał nam pomóc. Pytanie tylko czy w tym stanie dam radę w ogóle tam dojąć. Może byłam mała i lekka, jednak nie chciałam stwarzać dla naszych dzielnych wojowników dodatkowego balastu. Z drugiej strony złamałam prawo, cicho odparłam w stronę starszych bardzo skruszona. -Wybaczcie nie chciałam łamać zakazu wychodzenia za barierę, jednak obowiązkiem stadnych jest wspieranie reszty stada. Nie mniej jednak przepraszam...- Ostatnie zdanie wypowiedziane zakończyło wszystko co chciałam im powiedzieć. Spuściłam pokornie pysk prosząc aby się mocno nie gniewali, przecież chciałam tylko pomóc, a to nic złego prawda? Każda pomoc jest ważna w gnieździe, bez względu czy to wsparcie duchowe, siłowe, czy zwyczajne leczenie malutkiej ranki. Póki co skupiłam się na wstaniu, może parę małych kroczków nie zrobi mi krzywdy. Wszystko starałam się robić pomału i uważnie, tak by w razie złych sygnałów własnego ciała móc z powrotem się położyć. Szczerze, to pierwszy raz byłam w takiej sytuacji. Wyglądało na to, że wygraliśmy. Chociaż spokojna będę dopiero wtedy jak dojdziemy do uzdrowiciela i ten nas wyleczy. Wtedy będę mogła zaplanować gdzie pójdę pomagać dalej czyż nie? Lubiłam mieć wszystko dopięte na ostatnią łuskę, nie powinnam już chyba się tak tym wszystkim martwić. W końcu nie miałam niczyjej krwi na szponach, no... tylko swoją, ale to jeszcze nic strasznego. Z grubsza, to najgorsze już raczej minęło. Nie mogłam powiedzieć, że nie wróci, bo tego nikt nie wie. Ale po tej walce na pewno jeszcze bardziej wiem, że moja pomoc jest potrzebna. Z uczuciem przydatności w gnieździe można było góry podbijać, to wielki krok do przodu dla kogoś w moim wieku. Może nie było po mnie tego widać, ale nadal byłam z siebie bardzo dumna. Pokonałam strach dla dobra innych, tak właśnie powinno być. Czułam potworne znużenie, nawet nie wiem kiedy się tak strasznie zmęczyłam. Już jak mówiłam słychać było tylko cichy głos wypływający z pyska, ale chyba nie umieram? Nie nie, na pewno nie. Na tą myśl lekko poruszyłam pyskiem gotowa na wszystko, może byłam nie wielka, ale ducha walki to miałam większego kabaretu niż reszty ciała. Ah, mamusia miała rację, uparciucha ze mnie.
Tsukiko
Tsukiko

Zbieracz
Płeć :
Female
Grupa :
Zwiadowcy
Wiek :
12
Atuty :
Ostre Szpony (1lvl), Mistrzowska Celność (1lvl)
| ZG :
35/35
| W :
3/6
| HP :
50/60
Matka :
Liea; zastępcza: Yewan
Ojciec :
Skitav
Ekwipunek :
Na razie brak
| PR :
230
| PD :
12
Liczba postów :
44
Join date :
13/02/2019

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Tsukiko Czw Kwi 11, 2019 11:52 am

Nie zamierzała przyznać przed nikim, że potrzebuje pomocy. Była ostatnia co do tego. Nawet bratu nigdy wprost nie powiedziała "pomóż mi".
- Nic mi nie jest, sama sobie dam radę... - warknęła, a na słowa Stadnej zirytowała się jeszcze bardziej.
- Po co wychodziłaś skoro zamierzałaś przepraszać - wyrzuciła w jej stronę - albo jesteś pewna swoich decyzji i ich potem nie żałujesz, albo nie rób takich rzeczy - dodała praktycznie od razu. Irytowało ją to zachowanie. Zaryzykowała życiem, by teraz przepraszać? Powinna oczekiwać podziękowań, chociaż niewiele zrobiła. Tak czy siak było to więcej niż wszyscy Ci stadni robią przez całe swoje życie, powinna wiedzieć jak bardzo jej ugrupowanie jest bezużyteczne i chcieć to zmienić, aby nie postrzegano ich tak. Tak jak ona próbowała przynieść chwałę zwiadowcom, by Ci byli doceniani przez wszystkie inne gady i żeby każdy widział w nich nadzieję na lepsze jutro. Wiedziała, że nie każdy ma o nich takie zdanie jak ona i ją to irytowało. Strażnicy ruszali zady tylko gdy musieli, Stadni w ogóle nie śmieli wyjść poza barierę, jakim prawem to tych, którzy robili cokolwiek, by te obiboki mieli co żreć, obrażano najwięcej? Choć teraz najbardziej obrywało się Strażnikom za kradzież tak czuła, że niedługo o tym zapomną, sprawca nie zostanie ujęty i powróci traktowanie ich jak śmieci przy każdej możliwej okazji.
Nie chciała iść do Uzdrowiciela, wolała liczyć, że rany same się wyliżą, jednak smoki nie mają żadnych zdolności regeneracji, poza małymi wyjątkami. Żałowała że i ona takowych nie posiada. Syknęła z bólu, gdy próbowała wstać i warknęła, będąc teraz złą na samą siebie. Nie zamierzała przyznać, że potrzebuje leczenia, oczekiwała tylko od Ierdeta, że zaprowadzi ją do kogoś kto jej pomoże i będzie mogła udać się na ponowne polowanie. Liczyła też że następne jej polowanie przyniesie jakieś lepsze skutki niż to. Bo inaczej będzie źle ze stanem Spiżarni.
Nayari
Nayari

Pisklak
Płeć :
Female
Tytuły :
Mistrz Gry

Wiek :
0
| PR :
107
Liczba postów :
128
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Nayari Czw Kwi 11, 2019 11:57 am

Strażnikowi widocznie przestawało się podobać zachowanie Tsukiko, wzrok Ierdeta zmienił się i był teraz o wiele bardziej surowy.
- Bacz na słowa młodziku, jestem starszy i wyżej w hierarchii, więc nawet jak jestem Strażnikiem, jesteś mi winna szacunek - oznajmił chłodnym tonem i polecił wam iść za nim, widocznie chciał was gdzieś zaprowadzić, pomimo waszego złego stanu, nie zamierzał was tam zabrać, musiałyście dojść o własnych nogach. Mogłyście liczyć tylko na to, że będzie to krótka przeprawa i nie odpadnie wam żadna kończyna po drodze. Widocznie młoda Zwiadowczyni bardzo zirytowała zwykle łagodnego błękitnego smoka i ten aż stracił ochotę na pomaganie wam.

wątek przeniesiony do Mchowego Przyczółku, tam też niech pojawią się kolejne odpisy.
Cynthia
Cynthia

Obywatel
Płeć :
Female
Grupa :
Stadni
Wiek :
9
Atuty :
Żelazne łuski lvl1 -Mistrzowska celność lvl1
| ZG :
35/35
| W :
3/3
| HP :
15/60
Matka :
Remanta
Ojciec :
Akhrin
Ekwipunek :
(Jeszcze nic, ale potem kto wie...)
| PR :
185
| PD :
5
Liczba postów :
24
Join date :
17/12/2018

Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Cynthia Czw Kwi 11, 2019 3:43 pm

Nic nie zawiniłam, czyżby krótkie pełne szacunku wypowiedzi były też nie mile widziane? Tak czy siak tych dwóch chyba się nie bardzo lubiło, sama skarcona popatrzyłam za odchodzącym niebieskim strażnikiem i po chwili postarałam się ruszyć jego śladami. Szłam spokojnie i patrzyłam przed siebie, głupio by było z kimś się niechcący zderzyć, albo upaść i zrobić sobie jeszcze większą krzywdę. Nie odebrałam złości niebieskiego za coś złego, tym bardziej że byłam bystra i wiedziałam do kogo były skierowane gniewne słowa. Poruszyłam resztką ogona i czując ból ruszyłam łapami do przodu, to tak bardzo bolało. Nie piszczałam, ale było mi do tego na prawdę blisko. Musiałam być jednak dzielna, nie usprawiedliwię się przecież faktem że mam dopiero parę księżyców. Jak już ruszyłam to nie patrzyłam w ślepia smoków nawet jak się na mnie patrzyły, to też przecież mogłoby starszych urazić. Zrezygnowałam z ruszana ubytkiem na zadzie, więc łapa za łapą. Kroczek po kroczku, skupiłam się na swoim oddechu, przynajmniej nie czułam tak mocno bólu z dosyć poważnych ran. Hm... ciekawo gdzie tak sobie idziemy i czy długo nam to zajmie.

Sponsored content


Nieprzyjazny Las - Page 3 Empty Re: Nieprzyjazny Las

Pisanie by Sponsored content

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach