Historia Rogrywki:
Tsukiko usłyszała tu i ówdzie, że na Jeziorze Zorzy można uświadczyć czegoś niezwykłego. Nie żeby wierzyła w plotki, jednak lepiej iść i coś sprawdzić, niż nie iść i żałować, prawda? Nawet jeśli te tereny są bardzo zimne i niesprzyjające.
No i poszła. I co? Spotkała tylko swojego brata, który zaraz się jej czepnął jak to ona wybiera słabe miejsca na przygody i w ogóle pakuje się ciągle w paszczę lwa. Nawet jeśli tak jest... co w tym złego? Przynajmniej się nie nudzi!
Jezioro ZorzyNo i co z tego wyszło? Jej brat zaoferował szybkie polowanie przed spotkaniem z Dowódcą. Ona nie mogła odmówić okej? Jak to się potoczy. Na pewno nie będzie to nic dobrego, znając szczęście Tsuki.
I jak zawsze miałam rację, nie wyszło z tego prawie nic dobrego, poza jednym marnym mięsem z jednorożca, a co dostali w zamian? Chryses dostał paskudną ranę na łapie (pewnie będzie blizna, bo nadal nie polazł z tym do medyka).
Zimne RówninyOd razu po polowaniu poleciała odnieść mięso do Strzeżonego Wejścia, gdzie odebrała je Wartowniczka Vharia i przy okazji spotkała Lilith i Beliala, którzy przynieśli góry mięcha, a ona co? Zamiast się cieszyć to oczywiście była zazdrosna o ich sukces. Cała Tsuki.
Strzeżone WejściePo tym wszystkim udała się na zebranie Zwiadowców. Wychodziło na to, że cała reszta podrostków zbijała bąki, bo tylko tamta dwójka przy wejściu i ona z bratem złożyli jakikolwiek raport. Napawało ją to złością, przecież czy tylko nieliczni zwiadowcy dbali o interesy Gniazda? (Tu przynajmniej poznała imiona tamtej dwójki) Została również wyznaczona do wybrania drugiej grupy Zwiadowców, którzy wyjdą na ekspedycję. Oczywiście razem z bratem, ale to nie zmieniało faktu, że ona odbębniła za niego całą robotę, bo chciała się wykazać mądrym doborem towarzyszy.
Podnóże GórRelacje
{Legenda}Rada ||
Jedyne słuszne ugrupowanie (Zwiadowcy) ||
Ugh... (Strażnicy) ||
Stadni.Rodzice
Skitav - czy trzeba dużo mówić? Tsuki go nienawidzi najbardziej ze wszystkich gadów, które chodzą po Gnieździe. Najchętniej wywaliłaby go za barierę i dała mu tam zdechnąć.
Relacje: NegatywneLiea - do matki nie odczuwa wielce negatywnych uczuć. Jedyne co to ma do niej żal, że gdy ta już postarała się zadbać o kontakt, została zupełnie zignorowana. Owszem mogła się trochę narzucać, ale co z tego?
Relacje: NegatywneYewan - matka zastępcza Tsukiko i Chrysesa, czuje do niej szacunek i może nie słucha zbyt często, ale zależy jej na smoczycy, jak na rodzonej matce.
Relacje: PozytywneRodzeństwo:
Chryses - jej złocisty braciszek, kocha go najbardziej na świecie nawet jak ciągle jej wytyka błędy i próbuje dogryzać (nie pozostaje mu przecież dłużna).
Relacje: PozytywneChaber - spotkały się kilka razy. I Tsuki jej nie lubi. Nie żeby wymieniły jakieś poglądy ich różniące. Jedyne co jest tego przyczyną to łuska, która przydzieliła jej siostrę do Strażników. Naprawdę nie znosi tego ugrupowania.
Relacje: NegatywneLunarson - plotki chodzą po Gnieździe, że Skitav ma jakiegoś olbrzymie, durne dziecko, które wypadło poza barierę. I Tsuki go nie spotkała, ale skreśliła go, gdy usłyszała, że jest Strażnikiem.
Relacje: NegatywneNilue - kilka razy spotkała ją, gdy nękała Lieę, jednak nie zwróciła na nią większej uwagi.
Relacje: NeutralneVanadul - brat z którym wychowywała się wspólnie pod opieką Yewan, znają się i ona go nawet toleruje - w końcu jest zwiadowcą!
Relacje: Pozytywne